czwartek, 3 grudnia 2020

Wyjątkowa kolekcja sztuki naskalnej w amazońskiej dżungli

Oryginalny artykuł: Sistine Chapel of the ancients' rock art discovered in remote Amazon forest

W ubiegłym roku, w deszczowych lasach Amazonii, na terenie Serranía de La Lindosa w Kolumbii natrafiono na dziesiątki tysięcy malowideł naskalnych, pochodzących sprzed 12 500 lat. Do tej pory informacja o odkryciu była utrzymywana w tajemnicy i ujawniona dopiero teraz, po nakręceniu filmu Jungle Mystery: Lost Kingdoms of the Amazon. Jest to jedna z największych na świecie kolekcji sztuki naskalnej z czasów prehistorycznych. Malowidła o czerwonawej barwie mają różne rozmiary i ciągną się na przestrzeni około 12 kilometrów. Na szczególną uwagę zasługują przedstawienia wielu wymarłych już zwierząt, jak mastodonty, paleolamy, wielkie leniwce i konie. Autorami malowideł musieli być ludzie, którzy jako pierwsi dotarli na teren Amazonii. 

Kręcenie filmu dokumentalnego o malowidłach naskalnych w Serrania de La Lindosa
(fot. Ella Al-Shamahi)

Badania prowadzili uczeni z Kolumbii i Wielkiej Brytanii: Gaspar Morcote-Ríos i Jeison L. Chaparro-Cárdenas (Universidad Nacional de Colombia), Francisco Javier Aceituno (Universidad de Antioquia) oraz José Iriarte i Mark Robinson (University of Exeter, Anglia). Serranía de La Lindosa położona jest w rejonie Parku Narodowego Chiribiquete, gdzie pięć lat temu zarejestrowano tysiące innych malowideł naskalnych. Biorąca udział w wyprawie prezenterka filmu dokumentalnego Ella Al-Shamahi podkreśla, że miejsce z malowidłami naskalnymi jest bardzo oddalone i po dwugodzinnej jeździe terenowym samochodem z San José del Guaviare, archeologów czekała jeszcze czterogodzinna, niebezpieczna przeprawa przez dżunglę. Chiribiquete i La Lindosa znajdują się na obszarach Kolumbii, które ze względu na konflikty zbrojne pozostawały niedostępne i dopiero teraz zezwala się badaczom na prowadzenie prac.

Malowidła naskalne w Serrania de La Lindosa (fot. Jose Iriarte)

Jak podaje kierujący pracami José Iriarte, zbadanie i sfotografowanie wszystkich malowideł może potrwać wiele lat. Zachowane wizerunki są bardzo dokładne i naturalne. Na poszczególnych panelach można dostrzec odciski dłoni, figury geometryczne, ryby, żółwie, jaszczurki i ptaki oraz tańczących i trzymających się za ręce ludzi. 

Malowidła naskalne w Serrania de La Lindosa (fot. Ella Al-Shamahi)

Niektóre malowidła znajdują się na tak dużej wysokości, że udaje się je zobaczyć jedynie dzięki dronom i tym samym można się zastanawiać, jak je wykonano. José Iriarte uważa, że odpowiedź na to pytanie może być związana z zachowanymi na malowidłach przedstawieniami drewnianych wież i ludzi zdających się z nich skakać na linach. 

Malowidła naskalne w Serrania de la Lindosa (fot. Ella Al-Shamahi)

Czy malowidła mogły mieć charakter sakralny?  Jak zaznacza José Iriarte, na uwagę zasługuje fakt, że wiele z przedstawionych na malowidłach dużych zwierząt jest otoczonych przez ludzi z uniesionymi rękoma, co wskazywałoby na oddawanie im czci. Ukazano też drzewa i rośliny o właściwościach halucynogennych. Ludność Amazonii wierzy, że zwierzęta i rośliny również mają dusze oraz komunikują się z ludźmi poprzez rytuały i praktyki szamańskie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz