wtorek, 12 grudnia 2017

Teoberto Maler - fotograf, artysta, podróżnik

Oryginalny artykuł: Con imagenes de antiguas urbes mayas evocan la vida y obra de Teoberto Maler

W setną rocznicę śmierci Teoberta Malera, Narodowy Instytut Antropologii i Historii (INAH) oraz Uniwersytet w Walencji zorganizowały w Narodowym Muzeum Antropologii (Miasto Meksyk) specjalną wystawę w hołdzie temu wielkiemu artyście-podróżnikowi, który dzięki swym dokładnym badaniom uważany jest za jednego z pionierów prac archeologicznych.

Popiersie Teoberta Malera – rzeźba w Muzeum „Palacio Canton” w Meridzie (stan Jukatan, Meksyk)
Teoberto Maler urodził się w 1842 roku w Rzymie, choć jego rodzice byli narodowości niemieckiej. Do Meksyku wyruszył jako żołnierz Maksymiliana I, przybywając do portu w Veracruz na pokładzie „La Boliviana” 30 grudnia 1864 roku. Po śmierci Maksymiliana I i zwycięstwie armii republikańskiej w 1867 roku, oczarowany Meksykiem Maler postanowił pozostać tam na zawsze. Tak rozpoczęła się jego długa podróż po meksykańskiej ziemi, trwająca – z wyjątkiem siedmiu lat – aż do śmierci w 1917 roku. Te wszystkie lata swego życia poświęcił na fotografowanie ruin prekolumbijskich miast i chociaż wielka pasja Malera rozpoczęła się od wizyty w El Tajín (stan Veracruz), to bardziej znane są jego zdjęcia wykonane na ziemiach Majów.

„Wrażenia z podróży do ruin Cobá i Chichén Itzá” spisane przez Malera i wydane w 1932 r.
w Meridzie przez José E. Rosado (Muzeum „Palacio Canton”, Merida)
Teoberto Maler wytrwale popierał zachowanie w Meksyku wszystkich pozostałości kultur prekolumbijskich, co miało szczególnie duże znaczenie w pierwszych latach XX wieku, kiedy to wiele artefaktów wydobytych ze Świętego Cenote w Chichén Itzá zostało zrabowanych i wywiezionych z Meksyku.

Rękopis Malera na temat nadużyć dokonanych przez Edwarda H. Thompsona podczas prac
w Świętej Cenote w
Chichén Itzá, 1911 r., Merida (Biblioteca Yucatanense)
Na wystawie zaprezentowano około 30 fotografii wykonanych przez Malera na ziemiach meksykańskich stanów Campeche i Jukatan oraz gwatemalskiego Petén. Kuratorka wystawy, dr María Luisa Vázquez de Ágredos Pascual z Uniwersytetu w Walencji zaznaczyła, że fotografie ukazują zarówno pozostałości dawnych miast Majów, jak i przyrodę oraz postacie tubylców, a zatem wszystko to, co Teoberto Maler uważał za warte uwiecznienia. Będąc z wykształcenia architektem, Maler potrafił na swych zdjęciach wspaniale oddać perspektywę piramid w Tikal bądź rozległe place majańskich miast. Na fotografiach wykonanych w okresie od końca XIX w. do pierwszej dekady XX wieku można podziwiać Grotę Loltún, zoomorficzną fasadę świątyni w Hochob (stan Campeche), budowle w Chichén Itzá, stele w Xcoralché (stan Jukatan) czy też Wieżę w Nocuchich (Holpechén, stan Campeche). W wyprawach na tereny ruin towarzyszyli Malerowi wieśniacy będący potomkami Majów i Metysami i to oni, odziani w skromne płócienne stroje, spaleni słońcem i zadumani często pojawiają się na fotografiach wśród prekolumbijskich zabytków.

Fotografia Malera przedstawiająca stele w Xcoralché (stan Jukatan)
(Instituto de Cultura de Yucatan, INAH)
Dyrektor Narodowej Fonoteki INAH, Juan Carlos Valdez Marín zaznaczył, że chociaż dwie największe kolekcje fotografii Malera znajdują się w Muzeum Peabody i w Instytucie Iberoamerykańskim w Berlinie, to Fonoteka INAH ma w swych zbiorach 75 oryginalnych przedmiotów, wśród których znajdują się negatywy wykonane techniką kolodionową, szklane klisze bromo-żelatynowe i obrazy pozytywowe na papierze albuminowym. Większość tych materiałów należała do bibliofila i kolekcjonera Felipe Teixidora, pozostałe pochodzą ze zbiorów dokumentów poświęconych tematyce prekolumbijskiej, kolonialnej i etnicznej.

Fotografia Malera przedstawiająca Wieżę w Nocuchich (Holpechén, stan Campeche)
(Instituto de Cultura de Yucatan, INAH)
Antonio Saborit z Narodowego Muzeum Antropologii podkreślił, że Teoberto Maler stał się  niemal legendarną postacią w historii Meksyku i jest często cytowany przez badaczy kultury Majów. Na swych fotografiach uwiecznił ruiny niemal 60 miast Majów, w wielu przypadkach rzadko odwiedzanych w jego czasach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz