środa, 8 września 2021

Dawni mieszkańcy Poverty Point nie byli prostymi łowcami-zbieraczami

Oryginalny artykuł: New evidence supports idea that America's first civilization was made up of 'sophisticated' engineers

Nowe badania archeologiczne przeprowadzone przez uczonych z Washington University w St. Louis (USA) dowodzą, że rdzenni Amerykanie, którzy ponad trzy tysiące lat temu zamieszkiwali obszar w północnej Luizjanie znany dziś jako Poverty Point, nie byli prostymi łowcami-zbieraczami jak do tej pory uważano. Jak podkreśla kierujący pracami Tristram R. Kidder, okazali się wykwalifikowanymi inżynierami, którzy potrafili wznosić masywne konstrukcje ziemne w ciągu miesięcy lub nawet tygodni, a ich budowle przetrwały do dziś niemal nienaruszone.

Stanowisko archeologiczne Poverty Point w północnej Luizjanie
z zaznaczonymi sześcioma kopcami ziemnymi i nasypami ziemnymi (autor ilustracji: Tristram Kidder)

Stanowisko Poverty Point obejmuje masywne kopce ziemne, z których największy ma około 22 metrów wysokości i koncentryczne półkoliste nasypy ziemne, wzniesione przez łowców-zbieraczy około 3400 lat temu. Miejsce to było przypuszczalnie ważnym ośrodkiem religijnym, do którego pielgrzymowali rdzenni Amerykanie. Zostało opuszczone nagle około 2000-2200 lat temu, najprawdopodobniej w wyniku powodzi w dolinie rzeki Missisipi i zmian klimatycznych. Zespół Tristrama Kiddera postanowił ponownie przeprowadzić prace wykopaliskowe w nasypie ziemnym oznaczonym jako Ridge West 3, badanym po raz pierwszy w 1991 roku przez archeologa Jona Gibsona.

Ilustracja przedstawia widok kolejnych warstw gleby o różnym składzie (fot.: Tristram Kidder)

Wykorzystano nowoczesne metody badawcze, w tym datowanie radiowęglowe, mikroskopową analizę gleby i magnetyczne pomiary gleby. Uzyskano przekonujące dowody na to, że budowle ziemne zostały wzniesione w krótkim czasie. Nie natrafiono na żadne ślady ewentualnych granic lub oznak wietrzenia pomiędzy różnymi warstwami, które pojawiłyby się w przypadku przestojów w budowie. Analizy gleby pokazują, że mieszkańcy Poverty Point mieszali w odpowiednich proporcjach różne rodzaje gleby, glinę, muł i piasek, aby w ten sposób wzmocnić swoje konstrukcje. Dzięki temu przetrwały one trzy tysiące lat, chociaż ze względu na bliskość Zatoki Meksykańskiej tamtejsze tereny nawiedzane są przez spore opady deszczu sprzyjające znacznej erozji. Poza tym, wznoszenie ogromnych kopców i nasypów ziemnych w Poverty Point wymagało dobrze zorganizowanej siły roboczej i osób, które kierowały pracami.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz