wtorek, 3 maja 2016

Czy zagadkowe dołki w Dolinie Pisco (Peru) służyły Inkom do zbierania danin?

Oryginalny artykuł: Did Inca use a mysterious line of holes to collect TAX?

Poprzez Dolinę Pisco (Nazca, Peru), z północy na południe ciągnie się kilkukilometrowy pas zagadkowych dołków. Każdy z nich ma średnicę około jednego metra i mniej więcej taką samą głębokość. Ich przeznaczenie nie zostało dokładnie określone, chociaż pojawiały się różne sugestie. Uważano, że mogą po prostu stanowić wielki geoglif przedstawiający cielsko węża. Inni sądzili, że służyły do gromadzenia wody lub guana jako nawozu bądź miały charakter obronny. Ostatnio profesor Charles Stanish, archeolog z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles, wysunął jeszcze inną hipotezę. Jego zdaniem, długi pas dołków może stanowić jedną z najmniej znanych pozostałości Imperium Inków.

Ciągnący się kilometrami pas zagadkowych dołków w Dolinie Pisco
Profesor Stanish przypuszcza, że dołki mogły być wykorzystywane przez władze Imperium Inków do zbierania i sprawdzania danin płaconych w naturze, w ramach systemu podatkowego. Umożliwiały śledzenie skąd i od kogo nadeszły poszczególne produkty. Chłód i susza panujące wewnątrz dołków sprzyjały przechowywaniu żywności, która później trafiała do pobliskiego magazynu zwanego colca i stamtąd była przydzielana ludności.  

Mapa przedstawiające miejsce, gdzie znajduje się tajemniczy pas wykopanych w ziemi dołków
Charles Stanish i jego kolega Henry Tantalean znaleźli ceramikę Inków pochodzącą z okresu tuż przed najazdem Hiszpanów w 1532 roku. Wykorzystując drony, zebrali zdjęcia lotnicze i przygotowali nową mapę, obejmującą ponad 6000 zagłębień. Zaobserwowali, że rozmieszczenie dołków w znaczący sposób przypomina wzorzec typowy dla inkaskich colcas w Inkawasi, położonym około 258 kilometrów na północ. W przypadku Inkawasi, badacze wierzą, że taki układ był wykorzystywany do mierzenia określonych ilości danin, wpływających od każdego gospodarza lub rodziny i odnotowywanych później na kipu.

Zdjęcie lotnicze przedstawiające pas dołków w Dolinie Pisco
Profesor Stanish przekazał, że pas dołków ciągnie się wzdłuż drogi prowadzącej z Doliny Pisco do Tambo Colorado, ogromnego centrum administracyjnego Inków. W wywiadzie dla magazynu Archaeology zaznaczył, że byłoby to idealne miejsce, aby zatrzymać się, zmierzyć swoje produkty i upewnić się co do odpowiedniej ilości daniny. Przedstawiciele każdej grupy społecznej przychodziliby i zapełnialiby towarami jeden z dołków w obecności rachmistrza, odnotowującego wszystko na kipu. Zebrane dobra mogły być potem transportowane do Tambo Colorado lub w inne miejsca wskazane przez władze.

Pas dołków widziany z ziemi
Zespół badaczy, chcąc potwierdzić swą hipotezę, musiałby znaleźć w dołkach pozostałości jakiegoś kipu lub produktów żywnościowych, które mogły być tam magazynowane. W przeszłości archeolodzy nie zawsze zwracali uwagę na ów zagadkowy pas dołków, gdyż nie wyglądają one zbyt interesująco z ziemi. Przez wiele lat sam profesor Stanish nic o nich nie wiedział, chociaż spędził niemal 30 lat, prowadząc wykopaliska na terenie Doliny Chincha, leżącej w odległości zaledwie 16 kilometrów. Już wcześniej kilku archeologów uważało, że wykopane doły mogły służyć jako magazyny, ale na tym kończyły się wszelkie domysły. Przypuszczano, że dołki zostały wykopane przez znacznie starsze kultury, sprzed 2300 lat i dopiero potem wykorzystywane przez Inków. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz