poniedziałek, 4 lipca 2022

Ceramika pozwala poznać szlaki wodne pomiędzy wyspami na Karaibach

Oryginalny artykuł: Indigenous communities used the Caribbean Sea as an aquatic highway 

Dla ludności zamieszkującej tysiące wysp na Morzu Karaibskim jedynym sposobem utrzymywania wzajemnych kontaktów i wymiany towarowej były trasy morskie. Nawet słowo „kanoe” wywodzi się od terminu „kana:wa”, używanego przez Arawaków z Karaibów do określenia czółna wydrążonego z pnia drzewa. Jednak zrekonstruowanie tych szlaków wodnych nie jest łatwym zadaniem i można jedynie opierać się na śladach zachowanych w rejestrach archeologicznych. Naukowcy z Muzeum Historii Naturalnej na Florydzie, chcąc dowiedzieć się więcej o tych dawnych trasach morskich ludności z Karaibów, postanowili poświęcić więcej czasu ceramice i przeanalizowali 96 fragmentów wypalanych naczyń  pochodzących z jedenastu wysp. Uczeni podkreślają, że były to – jak do tej pory – najszersze tego rodzaju badania przeprowadzone na Wielkich Antylach i po raz pierwszy w przypadku ceramiki z Wysp Lukajskich, które obejmują Bahamy, Turks i Caicos. Lindsay Bloch zaznacza, że wcześniej skupiano się zazwyczaj na jednym miejscu lub jednej wyspie.

Jedno z naczyń ceramicznych znalezionych na Karaibach
(fot. Kristen Grace, Muzeum Historii Naturalnej na Florydzie)

Ludzie, którzy migrowali z Ameryki  Środkowej i Południowej zamieszkują wyspy na Karaibach od ponad 7000 lat. Już w 800 r. p.n.e. dotarły tam nowe grupy z Wenezueli i ustanowiły sieć handlową między wyspami, wymieniając produkty żywnościowe, narzędzia i ozdoby. Najczęściej spotykanymi artefaktami, które przetrwały do naszych czasów są jednak naczynia ceramiczne, gdyż w ich zachowaniu nie przeszkodził gorący i wilgotny klimat. Na przestrzeni tysiącleci przedstawiciele różnych kultur na Karaibach rozwinęli własne style i techniki wyrobu tych naczyń. Zdecydowana większość ceramiki znajdowana podczas wykopalisk jest jednak pozbawiona dekoracji, gdyż była używana w życiu codziennym, do gotowania i przechowywania żywności oraz do transportu towarów i dlatego bardzo często trudno jest dopatrywać się różnic w stylu. Podczas nowych badań postanowiono zatem skupić się na składzie chemicznym gliny, z której zostały wykonane naczynia. Wykorzystano artefakty z ponad 70 lat prac archeologicznych, dzięki czemu zdołano określić dokładne ilości i rodzaje poszczególnych pierwiastków zawartych w glinie, a to pozwoliło na ustalenie miejsca wykonania naczynia i miejsca, do którego ostatecznie trafiło. 

Fragmenty naczyń ceramicznych znalezionych na Karaibach
(fot. Lindsay Bloch)

Takie szczegółowe porównania są możliwe ze względu na złożoność geologii Karaibów. Największe wyspy archipelagu prawdopodobnie powstały jako dawny podwodny płaskowyż na Oceanie Spokojnym. Po rozpadzie superkontynentu Pangaea karaibska płyta dryfowała na wschód, a gwałtowne erupcje wulkaniczne wyniosły płaskowyż ponad poziom morza, zanim ostatecznie osiągnął on swoją obecną pozycję na Oceanie Atlantyckim. Wszystkie te zachodzące zmiany i miliony lat wietrzenia doprowadziły do pojawienia się drobnoziarnistych glinek o różnych stężeniach pierwiastków, takich jak miedź, nikiel, chrom i antymon. I to właśnie te różnice sprawiają, że nawet najmniejszy fragment glinianego naczynia z Karaibów zachowuje skład pierwiastków charakterystyczny dla regionu, w którym został wyprodukowany.

Naczynia ceramiczne znalezione na Karaibach
(fot. Kristen Grace, Muzeum Historii Naturalnej na Florydzie)

Z przeprowadzonych badań wynika, że Wyspy Lukajskie były początkowo wykorzystywane tylko tymczasowo do pozyskiwania zasobów, a ci, którzy na nie przybywali, wyruszyli z większych wysp położonych na południu, ze stałymi skupiskami ludności. Kuba mogłaby początkowo wydawać się idealną bazą wypadową jako największa wyspa karaibska, leżąca najbliżej Bahamów. Okazuje się jednak, że centrum kulturowe Karaibów skupiało się na północno-zachodnim wybrzeżu Hispanioli (Haiti i Dominikana), z której ludzie sprowadzali i na którą wysyłali różne towary przez setki lat. Przynajmniej część naczyń mogła być wykorzystywana do transportu dóbr na te wyspy. Ludzie w końcu założyli stałe osady na Wyspach Lukajskich i zaczęli wytwarzać własną ceramikę z gleb glinopodobnych osadzonych przez afrykańskie pyły nawiane z pustyni Sahara. Ceramika ta, zwana Palmetto Ware, jest najczęściej gruba i miękka, a z czasem kruszy się z powodu słabej jakości ziarnistej saharyjskiej gleby. Do momentu przybycia Hiszpanów Hispaniola pozostała głównym partnerem handlowym i eksporterem ceramiki na Wyspy Lukajskie. Uczeni wiedzieli już wcześniej, że Indianie Lucayan byli spokrewnieni z ludnością z Hispanioli, a obecne badania pokazują, że ich wzajemne relacje, trwające setki lat, były też związane z ceramiką.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz