sobota, 10 września 2022

Zastosowanie tomografii komputerowej 3D do badania prekolumbijskich mumii

Oryginalny artykuł: Scientific 'detective work' with South American mummies reveals they were brutally murdered

Grupa uczonych z Hiszpanii, Niemiec, Wielkiej Brytanii, USA i Włoch wykorzystała tomografię komputerową 3D w celu poszukiwania w prekolumbijskich mumiach śladów urazów będących wynikiem przemocy. Do tej pory głównie skupiano się na czaszkach i innych częściach szkieletu, ale potencjalnie znacznie bogatszym źródłem informacji są mumie z zachowanymi tkankami miękkimi. Tym razem naukowcy zbadali trzy pochodzące z czasów prekolumbijskich mumie z Ameryki Południowej, przechowywane od końca XIX wieku w europejskich muzeach. Jak zaznacza Andreas Nerlich (z Wydziału Patologii Monachijskiej Kliniki Bogenhausen w Niemczech), znalezione rodzaje urazów nie byłyby możliwe do wykrycia podczas analizowania samych szkieletów. 

Mumia mężczyzny z muzeum w Marburgu (Niemcy)
(źródło ilustracji: publikacja Begerock et al. w czasopiśmie Frontiers of Medicine)

Badania przeprowadzono na mumii mężczyzny znajdującej się w kolekcji Museum Anatomicum w Marburgu (Niemcy) oraz na mumiach kobiety i mężczyzny z Muzeum Historii i Sztuki w Delémont (Szwajcaria). Mumia z Marburga pochodzi z kultury Arica w dzisiejszym północnym Chile. Sądząc po darach złożonych przy zmarłym, musiał on żyć w społeczności zajmującej się rybołówstwem. Został pochowany w pozycji siedzącej w kucki, miał dobrze zachowane, choć nierówne zęby z pewnymi otarciami typowymi dla ludzi odżywiających się głównie kukurydzą. W jego płucach widoczne były blizny po ciężkiej gruźlicy. Na podstawie badań kości uczeni oszacowali, że był to młody mężczyzna o wzroście 1,72 metra, który zmarł w wieku około 20-25 lat, pomiędzy 996 r. a 1147 r.

Mumie kobiety (po lewej) i mężczyzny (po prawej) z muzeum w Delemont (Szwajcaria)
(źródło ilustracji: publikacja Begerock et al. w czasopiśmie Frontiers of Medicine)

Mumie z kolekcji muzeum w Delémont prawdopodobnie pochodziły z regionu Arequipa w dzisiejszym południowo-zachodnim Peru, na co wskazywałaby ceramika znaleziona przy zmarłych. Obie osoby zostały pochowane twarzą do góry, co nie jest typowe w przypadku mumii z wyżyn Ameryki Południowej. Datowanie radiowęglowe wykazało, że mężczyzna zmarł w latach 902-994, a kobieta w latach 1224-1282. Byli odziani w tkaniny utkane z bawełny i sierści lam lub alpak oraz vizcachas, gryzoni spokrewnionych z szynszylami. Stan aorty i dużych tętnic wskazywał, że mężczyzna za życia cierpiał na miażdżycę tętnic.

Skan 3D czaszki mężczyzny z Delemont
(źródło ilustracji: publikacja Begerock et al. w czasopiśmie Frontiers of Medicine)

Wyniki badań pokazują, że w przypadku obu mumii mężczyzn, osoby te poniosły śmierć w wyniku celowej przemocy. W przypadku mumii z muzeum w Marburgu uczeni założyli dwa możliwe scenariusze. Pierwszy zakłada, że jeden napastnik uderzył ofiarę z pełną siłą w głowę, a drugi napastnik dźgnął ofiarę (która jeszcze stała lub klęczała) w plecy. Zgodnie z drugą sugerowaną wersją, jeden napastnik stojący po prawej stronie ofiary najpierw uderzył ją w głowę, a następnie obrócił się i zadał cios w plecy. Z kolei badania mumii mężczyzny z muzeum w Delémont wykazały ciężki uraz kręgosłupa szyjnego, który najprawdopodobniej stanowił przyczynę śmierci. Znaczące zwichnięcie dwóch kręgów szyjnych mogło prowadzić do natychmiastowego zgonu. Jedynie w przypadku  mumii kobiety wiadomo, że zmarła ona z przyczyn naturalnych. Co prawda widoczne są rozległe uszkodzenia szkieletu, ale nastąpiło to już po jej śmierci, prawdopodobnie podczas pochówku, a nie z zamierzenia. Andreas Nerlich podkreśla, że wykorzystanie tomografii komputerowej 3D zapewnia wyjątkowy wgląd w ciała dawnych mumii, a badanie zmumifikowanych szczątków ludzkich może ujawnić znacznie więcej urazów, zwłaszcza celowych, niż przy samej analizie szkieletów.  


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz