czwartek, 24 maja 2018

Przybory do tatuażu sprzed co najmniej 3600 lat

Oryginalny artykuł: Researchers believe they identified the world's oldest tattoo kit

W 1985 roku, na terenie Fernvale (stan Tennessee, USA), dawnego ośrodka rdzennych Amerykanów, odkryto zawinięte w psią skórę ostro zakończone kości indycze i muszle z pozostałościami czerwonego barwnika. Wraz z innymi artefaktami zostały one umieszczone w strzeżonym magazynie i pozostawały tam przez niemal dwadzieścia lat. Dopiero w 2007 roku, archeolodzy Aaron Deter-Wolf (z Tennessee Division of Archaeology) i Tanya Peres (z Florida State University) postanowili przyjrzeć się bliżej znalezisku i dokładnie przebadać. Zastanawiali się wówczas, czy owe przedmioty mogły stanowić zawartość jednego z tak zwanych „świętych zawiniątek”, które były wykorzystywane przez tubylców podczas rytuałów.

Zawartość zawiniątka z Fernvale (fot. Aaron Deter-Wolf i Tanya Peres)
Ostro zakończone kości były niczym igły, a ślady barwnika na muszlach sugerowały, że muszle mogły służyć jako pojemniki na farbki. Inne, zabarwione kości indycze mogły być wykorzystywane do mieszania pigmentów. Zawiniątko znaleziono w grobie, złożone przy osobie, dla której musiało mieć wielką wartość. Jak podkreśla Deter-Wolf, tego typu „święte zawiniątka” były bardzo ważne, a pieczę nad nimi sprawowały specjalnie wybrane osoby, które również zajmowały się tatuowaniem ciał. I tak w 2013 roku badacze po raz pierwszy wysunęli hipotezę, że znalezione w Fernvale artefakty mogły być przyborami do tatuażu, a obecnie przedstawili ostateczne rezultaty swoich badań, podczas których skupili się na przeanalizowaniu końcówek przyborów wykonanych z indyczych kości. Zachowane na nich mikroskopijne ślady pozwalają bowiem określić, czy przedmioty były wykorzystywane do tkania lub do wyplatania koszy, czy też miały bezpośredni kontakt z naskórkiem podczas tatuowania ciała.

Ostro zakończone kości indycze (fot. Aaron Deter-Wolf i Tanya Peres)
Kluczem do rozpoznania charakterystycznych śladów okazały się wyniki badań, które w ubiegłym roku opublikował archeolog Christian Gates St-Pierre (z University of Montreal). Zidentyfikowane przez niego mikroślady, zachowane na kościanych przyborach do tatuażu okazały się takie same, jak w przypadku znaleziska z Fernvale. Nie ulega zatem wątpliwości, że Deter-Wolf i Peres mieli rację. Uczeni datują przybory do tatuażu z Fernavale na lata 3200-1600 p.n.e., a zatem byłyby one o około 600 lat starsze od służących do tatuażu artefaktów z obsydianu, odkrytych w 2016 roku  na terenie Lapita, na Wyspach Salomona.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz