środa, 26 lutego 2014

Katastrofalne zmiany w diecie przyczyną wymierania megafauny

Oryginalny artykuł: Rob Payne. Climate change key to megafauna deaths. Phys.org 18.02.2014.

Badania antycznego DNA pomagają wyjaśnić przyczyny masowego wymierania megafauny, m.in. nosorożców włochatych, mamutów i innych wielkich ssaków ostatniej epoki lodowej. Trzydzieści zespołów z 12 krajów przeanalizowało 242 próbki osadów z wiecznej zmarzliny i osiem próbek zawartości przewodu pokarmowego dużych ssaków znalezionych w wiecznej zmarzlinie wokół Arktyki. Wyniki wskazują, że przyczyną masowego wymierania była utrata bioróżnorodności na skutek drastycznych zmian klimatycznych podczas maksimum ostatniego zlodowacenia 25-15 tys. lat temu, kiedy temperatury na Ziemi osiągnęły swoje minimum.

Szablastozębny smilodon i wilk straszny walczą o mamuta kalifornijskiego w La Brea Tar Pits, jednym z z najbogatszych stanowisk paleontologicznych późnego plejstocenu na świecie (rys. Robert Bruce Horsfall / Wikimedia Commons)

Zdaniem dra Jamesa Haile'a z Murdoch University, który uczestniczył w badaniach, ich wyniki powodują zmianę paradygmatu, ponieważ pokazują, że półkula północna w epoce lodowej nie była zdominowana przez trawy, ale jej flora była o wiele bardziej zróżnicowana i stabilna. A więc duże zwierzęta takie jak nosorożec włochaty czy mamut żywiły się głównie bogatymi w białko zielnymi roślinami okrytonasiennymi, które zasadniczo wyginęły w czasie maksimum ostatniego zlodowacenia. Ssaki przeżyły, ale ograniczona bioróżnorodność oraz dominacja traw i roślin drzewiastych nad zielnymi okazała się zgubna dla megafauny.

Megafauna La Brea Tar Pits: smilodon atakuje trzy ogromne leniwce ziemne pod okiem teratornów lub kondorów kalifornijskich (rys. Charles R. Knight / Wikimedia Commons)

Zdaniem dra Haile'a wiedza o tym, jak środowisko naturalne Arktyki reagowało na fluktuacje klimatyczne w przeszłości pomoże naukowcom przewidywać skutki zmian w przyszłości. Razem z badaczami z Curtin University stosuje on aktualnie te same metody do badania regionu South West w Australii, który stanowi jeden z zaledwie 34 obszarów bioróżnorodności na całym świecie, a zarazem przykład środowiska, które doświadczyło dramatycznych zmian w skutek działalności człowieka. Badacze ostrzegają, że chociaż można i należy ograniczać emisję dwutlenku węgla w celu powstrzymania zmian klimatycznych, to jednak nie można oczekiwać, że środowisko naturalne powróci do swojego poprzedniego stanu, co dla regionu South West oznacza utratę gatunków, które są unikalne.

Dr Haile zwraca także uwagę, że projekt dotyczący megafauny pokazuje wartość współpracy międzynarodowej, udowadniając, że odległość fizyczna nie stanowi przeszkody w świecie globalnej komunikacji. Był on nadzorowany przez profesora Eske Willersleva, specjalistę od antycznego DNA i dyrektora Centrum GeoGenetyki przy Duńskim Muzeum Historii Naturalnej. W skład zespołu weszli specjaliści od antycznego DNA, paleo-ekologii, taksonomii, ekologii molekularnej, ekologii środowiskowej, zoologii, bioinformatyki, genetyki molekularnej i geologii.


Publikacja:
  • Eske Willerslev, et al. "Fifty thousand years of Arctic vegetation and megafaunal diet." Nature 506, 47–51 (06 February 2014) DOI: 10.1038/nature12921

Czytaj także: Megafauna Ameryki - Tykwa podróżniczka - Amazonia - desano, terra preta i małpy w Nowym Świecie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz