poniedziałek, 14 marca 2016

Mieszkańcy Casas Grandes produkowali piwo kukurydziane

Oryginalny artykuł: First evidence of corn beer discovered on teeth in ancient southwestern burials

Badania skamieniałej płytki nazębnej osób pochowanych setki lat temu w dawnym mieście Casas Grandes (stan Chihuahua, Meksyk) dostarczają pierwszego konkretnego dowodu na produkcję chichy (piwa  kukurydzianego) na ziemiach Wielkiego Południowego Zachodu. Kierujący pracami Daniel King, antropolog z Brigham Young University przypomniał, że Casas Grandes, znane również jako Paquime, było dużym ośrodkiem, graniczącym na północy z kulturą Mogollon, a na południu z Mezoameryką. W okresie swego największego rozkwitu, w XIV wieku, miasto liczyło około 3000 mieszkańców. Stanowiło prawdopodobnie ważne centrum handlowe, gdyż było miejscem, do którego docierały nie tylko wpływy kulturowe, ale i najróżniejsze produkty pochodzące zarówno z ziem należących obecnie do centralnego Meksyku, jak i z południowo-zachodnich obszarów dzisiejszych Stanów Zjednoczonych.

Casas Grandes - Paquime (źródło fot. Western Digs)
Prace wykopaliskowe na terenie Casas Grandes prowadzono już w latach 50-tych i 60-tych XX wieku. Odkryto wówczas setki szczątków ludzkich. Niektóre były zakopane, inne rozczłonkowane i złożone w urnach, a jeszcze inne pozostawione na otwartej przestrzeni. Obecnie, w ramach nowego projektu, dr Anne Katzenberg z University of Calgary ponownie bada znalezione szczątki, aby dowiedzieć się więcej o mieszkańcach tego prekolumbijskiego miasta. Natomiast Daniel King i jego koledzy postanowili przeprowadzić dokładną analizę zębów zmarłych, skupiając się szczególnie na badaniu skamieniałej płytki nazębnej. Gdy zęby nie są regularnie czyszczone, wówczas osadzają się na nich pozostałości alg, roślin, grzybów lub  włókien, które z czasem ulegają mineralizacji. Badacze zebrali płytkę nazębną ze szczątków 110 osób, pochowanych w latach 700-1450 n.e. zarówno w Paquime, jak i w innych miejscach w dolinie Casas Grandes. W 63 próbkach natrafiono na mikroskopijne pozostałości skamieniałych ziaren, głównie kukurydzy (36%). Równie częste były ślady fitolitów, pochodzących z traw i dyni. Ponad 10% próbek zawierało natomiast ślady jadalnego, pożywnego grzyba, który rośnie na kukurydzy, jest nadal uznawany za specjał i znany obecnie pod nazwą huitlacoche.

Drobne ziarenka poddanej fermentacji kukurydzy, znalezione w badanej płytce nazębnej
(fot. Daniel King et al.)
Daniel King zaznaczył jednak, że ślady kukurydzy znajdowane w skamieniałej płytce nazębnej dawnych mieszkańców Casas Grandes nie muszą oznaczać, że dieta ta dotyczyła całej populacji. Niektóre mikroszczątki mogły pochodzić z ostatnich dni lub tygodni życia. Jednak przeprowadzone analizy są użyteczne w odniesieniu do pewnych szczególnych produktów żywnościowych, jak piwo kukurydziane, ryby bądź chili i dlatego najbardziej interesującym wynikiem badań zespołu Daniela Kinga było wykazanie, że mieszkańcy Casas Grandes pili napój alkoholowy sporządzony na bazie kukurydzy. W trzech badanych próbkach odkryto pozostałości ziarenek kukurydzy, które zostały poddane procesowi fermentacji poprzez ogrzewanie w trzech różnych temperaturach, co dowodzi produkcji piwa kukurydzianego. Napój ten - zwany chicha - znany był na ziemiach Ameryki Środkowej i Południowej już 5000 lat temu. W tamtejszych kulturach spożywanie chichy oraz innych napojów alkoholowych miało charakter rytualny i było związane z ceremoniami o charakterze religijnym. Zdaniem Kinga, trudno jednak określić, czy miało takie samo przeznaczenie w Casas Grandes.

Naczynie ceramiczne pochodzące z Casas Grandes
(Narodowe Muzeum Antropologii w mieście Meksyk)
Daniel King zaznaczył również, że same pochówki, w których zebrano szczątki poddane analizie, nie zostały jeszcze na tyle przebadane, aby można ustalić, czy spożywanie chichy było zarezerwowane dla jednej tylko grupy społecznej. Jest to jednak pierwszy dowód na pojawienie się piwa kukurydzianego na obszarze zwanym Wielkim Południowym Zachodem. Do tej pory nie natrafiono na ślady chichy na ziemiach północnego Meksyku ani na południowo-zachodnich terenach Stanów Zjednoczonych, choć kilka fragmentów ceramiki znalezionych w pobliżu Casas Grandes mogło wykazywać mikroskopijne ślady kukurydzy poddanej fermentacji. W 2007 roku, w ośrodkach dawnych Indian Pueblo w stanie Nowy Meksyk, natrafiono co prawda na ślady mogące świadczyć o fermentacji, ale badacze przestrzegali wówczas, że mogła być ona przypadkowa i uznali znaleziska za ciekawe, choć nieprzekonujące.

Naczynie ceramiczne pochodzące z Casas Grandes
(Narodowe Muzeum Antropologii w mieście Meksyk)
Pozostaje jeszcze ustalenie, jakimi drogami i kiedy dotarł do Casas Grandes zwyczaj produkcji chichy. Jak podkreśla King, skoro najlepsze dowody archeologiczne odnośnie spożywania piwa kukurydzianego i innych napojów alkoholowych pochodzą z Peru i z  Mezoameryki, to pomysł poddawania kukurydzy procesowi fermentacji dotarł przypuszczalnie z południa. Więcej informacji można natomiast podać odnośnie momentu, w którym chicha pojawiła się w Casas Grandes. Pozostałości poddanych fermentacji ziarenek kukurydzy odkryto jedynie w przypadku ludzkich szczątków datowanych na lata 1200-1450 n.e., czyli okres kulturowego rozkwitu Casas Grandes. Pojawienie się chichy mogło być zatem związane z napływem idei z zewnątrz, przekazanych przez cudzoziemców przybywających do Casas Grandes lub przez osoby miejscowe, które podróżowały i powracały do miasta z nowymi pomysłami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz