Badania
skamieniałej płytki nazębnej osób pochowanych setki lat temu w dawnym mieście Casas Grandes (stan Chihuahua, Meksyk)
dostarczają pierwszego konkretnego dowodu na produkcję chichy (piwa kukurydzianego)
na ziemiach Wielkiego Południowego Zachodu. Kierujący pracami Daniel King,
antropolog z Brigham Young University przypomniał, że Casas Grandes, znane również jako Paquime, było dużym ośrodkiem, graniczącym na północy z kulturą Mogollon, a na południu z Mezoameryką. W okresie swego największego
rozkwitu, w XIV wieku, miasto liczyło około 3000 mieszkańców. Stanowiło
prawdopodobnie ważne centrum handlowe, gdyż było miejscem, do którego docierały
nie tylko wpływy kulturowe, ale i najróżniejsze produkty pochodzące zarówno z
ziem należących obecnie do centralnego Meksyku, jak i z południowo-zachodnich
obszarów dzisiejszych Stanów Zjednoczonych.
Casas Grandes - Paquime (źródło fot. Western Digs) |
Prace
wykopaliskowe na terenie Casas Grandes
prowadzono już w latach 50-tych i 60-tych XX wieku. Odkryto wówczas setki
szczątków ludzkich. Niektóre były zakopane, inne rozczłonkowane i złożone w
urnach, a jeszcze inne pozostawione na
otwartej przestrzeni. Obecnie, w ramach nowego projektu, dr Anne Katzenberg z
University of Calgary ponownie bada znalezione szczątki, aby dowiedzieć się więcej o mieszkańcach tego prekolumbijskiego
miasta. Natomiast Daniel King i jego koledzy postanowili przeprowadzić dokładną analizę
zębów zmarłych, skupiając się szczególnie na badaniu skamieniałej płytki
nazębnej. Gdy zęby nie są regularnie czyszczone, wówczas osadzają się na nich
pozostałości alg, roślin, grzybów lub włókien, które z czasem ulegają mineralizacji.
Badacze zebrali płytkę nazębną ze szczątków 110 osób, pochowanych w latach
700-1450 n.e. zarówno w Paquime, jak
i w innych miejscach w dolinie Casas
Grandes. W 63 próbkach natrafiono na mikroskopijne pozostałości
skamieniałych ziaren, głównie kukurydzy (36%). Równie częste były ślady fitolitów,
pochodzących z traw i dyni. Ponad 10% próbek zawierało natomiast ślady
jadalnego, pożywnego grzyba, który rośnie na kukurydzy, jest nadal uznawany za
specjał i znany obecnie pod nazwą huitlacoche.
Drobne ziarenka poddanej fermentacji kukurydzy, znalezione w badanej płytce nazębnej (fot. Daniel King et al.) |
Daniel
King zaznaczył jednak, że ślady kukurydzy znajdowane w skamieniałej płytce
nazębnej dawnych mieszkańców Casas
Grandes nie muszą oznaczać, że dieta ta dotyczyła całej populacji. Niektóre
mikroszczątki mogły pochodzić z ostatnich dni lub tygodni życia. Jednak przeprowadzone analizy są użyteczne w
odniesieniu do pewnych szczególnych produktów żywnościowych, jak piwo
kukurydziane, ryby bądź chili i dlatego najbardziej interesującym wynikiem badań
zespołu Daniela Kinga było wykazanie, że mieszkańcy Casas Grandes pili napój alkoholowy sporządzony na bazie kukurydzy.
W trzech badanych próbkach odkryto pozostałości ziarenek kukurydzy, które zostały
poddane procesowi fermentacji poprzez ogrzewanie w trzech różnych temperaturach,
co dowodzi produkcji piwa kukurydzianego. Napój ten - zwany chicha - znany był na ziemiach Ameryki
Środkowej i Południowej już 5000 lat temu. W tamtejszych kulturach spożywanie chichy oraz innych napojów alkoholowych
miało charakter rytualny i było związane z ceremoniami o charakterze
religijnym. Zdaniem Kinga, trudno jednak określić, czy miało takie samo
przeznaczenie w Casas Grandes.
Naczynie ceramiczne pochodzące z Casas Grandes (Narodowe Muzeum Antropologii w mieście Meksyk) |
Pozostaje
jeszcze ustalenie, jakimi drogami i kiedy dotarł do Casas Grandes zwyczaj produkcji chichy.
Jak podkreśla King, skoro najlepsze dowody archeologiczne odnośnie spożywania
piwa kukurydzianego i innych napojów alkoholowych pochodzą z Peru i z Mezoameryki, to pomysł poddawania kukurydzy
procesowi fermentacji dotarł przypuszczalnie z południa. Więcej informacji
można natomiast podać odnośnie momentu, w którym chicha pojawiła się w Casas
Grandes. Pozostałości poddanych fermentacji ziarenek kukurydzy odkryto
jedynie w przypadku ludzkich szczątków datowanych na lata 1200-1450 n.e., czyli
okres kulturowego rozkwitu Casas Grandes.
Pojawienie się chichy mogło być zatem
związane z napływem idei z zewnątrz, przekazanych przez cudzoziemców
przybywających do Casas Grandes lub
przez osoby miejscowe, które podróżowały i powracały do miasta z nowymi
pomysłami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz