wtorek, 7 listopada 2017

Prekolumbijska sztuka Indian Taino

Oryginalny artykuł: Long-lost art of a vanished civilization revealed by British archaeologists on uninhabited island in Caribbean

Kultura Tainów, o której niemal zapomniano już pięćset lat temu jest ponownie odkrywana przez archeologów z Wielkiej Brytanii i Portoryko, którzy prowadzą prace na niewielkiej, odległej i niezamieszkanej wyspie Mona, leżącej w połowie drogi między Portoryko a Dominikaną. To w tamtejszych jaskiniach zachowały się tysiące prekolumbijskich rysunków i malowideł, które stanowią największe na świecie skupisko sztuki Indian Taino. Do tej pory przebadano jedynie 30 jaskiń, a pozostaje jeszcze ponad sto, co oznacza kolejne odkrycia w przyszłości. Uczeni sugerują, że większość rysunków i malowideł pochodzi z XIV-XV w. Przedstawiają one ogromną różnorodność, a wizerunki ludzkich twarzy przeplatają się niekiedy z motywami geometrycznymi i abstrakcyjnymi. Być może niektóre z nich powstały pod wpływem działania środków halucynogennych. Z zapisków Hiszpanów wynika bowiem, że podczas ceremonii szamani Tainów, po zażyciu ziaren jakiejś specjalnej rośliny, wpadali w trans i komunikowali się z bóstwami i duchami zmarłych przodków wspólnoty.

Jedna z jaskiń na wyspie Mona (fot. University of Leicester)
Badania prowadzone przez brytyjskich i portorykańskich archeologów pozwoliły również poznać techniki stosowane przez prekolumbijskich artystów. Malowidła wykonano ekskrementami nietoperzy (guano), które w miarę upływu lat wchłonęły naturalnie występujące w jaskiniach minerały o barwie żółtej, brązowej i czerwonej. Czasami dodawano żywicę, dzięki czemu guano lepiej przylegało do ścian jaskiń. Inne wizerunki wykonano węglem drzewnym. Większość przedstawień powstała natomiast przez wydrapanie palcami miękkiej powierzchni ścian jaskini. W ten sposób usuwano cienką, ciemną warstwę naturalnie zniszczonego wapienia i odsłaniano jaśniejszy kolor skały. Technika była zatem prosta, ale bardzo skuteczna, gdyż rysunki wydrapane palcami przetrwały ponad 500 lat.

Prekolumbijska sztuka Indian Taino (fot. University of Leicester)
Sztuka zachowana na ścianach jaskiń na wyspie Mona dostarcza też informacji o znaczeniu tej odległej wyspy w czasach prekolumbijskich. Jaskinie odgrywały bardzo ważną rolę w wierzeniach Tainów. Zgodnie z ich mitologią, jaskinie były miejscem, gdzie narodziły się Słońce i Księżyc oraz z którego wyszli pierwsi ludzie. Poza tym w jaskiniach grzebano zmarłych i postrzegano je jako sferę duchowego obcowania ze zmarłymi przodkami i bóstwami. Wyspa Mona jest jednym z największych i najbogatszych skupisk jaskiń w tym regionie. Jest zatem możliwe, że miała religijne i rytualne znaczenie dla ludzi na bardziej rozległym obszarze Karaibów, szczególnie na ziemiach obecnych Portoryko i Dominikany, na co zresztą wskazują łączące je kulturowe świadectwa archeologiczne z czasów prekolumbijskich.

Wizerunki zachowane na ścianach jednej z jaskiń na wyspie Mona (fot. University of Leicester)
Prace archeologiczne prowadzone na wyspie Mona nie tylko odkrywają sztukę dawno zaginionej kultury, ale jednocześnie pomagają potomkom Tainów w poznaniu swych korzeni. Tainowie byli pierwszą z ważniejszych kultur Nowego Świata, z którą zetknął się Krzysztof Kolumb i to on – sądząc, że dotarł do Indii – nazwał tubylców „Indianami”. Ostatecznie określenie to tak przylgnęło, że odnosiło się do całej ludności Nowego Świata. Przed konkwistą hiszpańską na Karaibach żyło ponad milion Tainów, którzy według relacji Hiszpanów byli zorganizowani w dziesiątki małych państewek zarządzanych przez wodzów, nazwanych później kacykami. Jednak juz kilkadziesiąt lat po konkwiście, w wyniku chorób, wojen, głodu, niewolnictwa i zabójstw, populacja Tainów zmniejszyła się o 80-90%. Mężczyźni byli wykorzystywani do ciężkich prac w kopalniach i na plantacjach. Niektóre kobiety stawały się żonami lub konkubinami Hiszpanów, inne zmuszano do niewolniczej pracy i często gwałcono.

Jeden z wizerunków w jaskini na wyspie Mona (fot. University of Leicester)
Przez pięćset lat, które upłynęły od konkwisty nikt szczególnie nie interesował się tożsamością Tainów. Był to temat zapomniany i porzucony. Jednak obecnie w Portoryko, na Kubie i Dominikanie potomkowie Tainów (w większości potomkowie osób zrodzonych z mieszanych związków Tainów, Hiszpanów i ludności pochodzenia afrykańskiego) chcą odzyskać zagubione dziedzictwo i dowiedzieć się więcej o swych przodkach. Do dzisiaj przetrwały pewne tradycje kulturowe, rolnicze i religijne dawnych Tainów. Wiedza o Tainach jest też ważna dla całego świata ze względu na ich niedoceniony wkład do współczesnej kultury. To właśnie od Tainów Europejczycy dowiedzieli się po raz pierwszy o gumie, tytoniu, batatach, kukurydzy i wielu owocach. Nawet niektóre określenia, jak hamak, huragan, guawa, papaja bądź nazwy geograficzne, jak Hawana, Jamajka, Kuba, Haiti, Karaiby są jedynie nieznacznie przekształconymi słowami zapożyczonymi z języka Tainów.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz