sobota, 28 kwietnia 2018

140 dzieci i 200 lam złożonych w ofierze podczas rytuału

Oryginalny artykuł: Descubren antiguo sacrificio masivo de ninos que podria ser el mas grande del mundo

Podczas prac archeologicznych, finansowanych przez National Geographic Society i prowadzonych przez międzynarodową ekipę, którą kierują Gabriel Prieto (Universidad de Trujillo) i John Verano (Tulane University) odkryto świadectwa rytuału, podczas którego złożono w ofierze ponad 140 dzieci i 200 młodych lam. Miejsce, w którym około 550 lat temu odprawiono ten rytuał znane jest pod nazwą Huanchaquito-Las Llamas i leży na północnym wybrzeżu Peru, w dystrykcie Huanchaco, około kilometra na zachód od Chan Chan, dawnego ośrodka cywilizacji Chimu.

Szczątki dziecka i lamy odkryte w Huanchaquito-Las Llamas (fot. Gabriel Prieto)
Juz w 2011 roku natrafiono w Huanchaquito-Las Llamas na szczątki 42 dzieci i 70 lam. Gabriel Prieto odkopywał wówczas świątynię pochodzącą sprzed 3500 lat i niespodziewanie okoliczni mieszkańcy powiadomili go o szczątkach ludzkich zachowanych na pobliskich wydmach. Datowanie radiowęglowe znalezionych w pochówkach sznurów i resztek tkanin wskazywało na ich pochodzenie z lat 1400-1500. Podczas kolejnych lat prac wykopaliskowych liczba znalezionych ofiar wzrosła do 140.

Jeden z pochówków z zachowanymi kawałkami tkanin i sznurów (fot. Gabriel Prieto)
Na kościach dzieci i zwierząt zachowały się ślady nacięć na mostkach oraz przesunięcia żeber, co sugeruje, że przypuszczalnie otwierano im klatki piersiowe w celu wyjęcia serc. Podczas ceremonii twarze wielu dzieci zostały pokryte cynobrem. W pobliżu szkieletów dzieci i lam natrafiono na szczątki trzech dorosłych osób (mężczyzny i dwóch kobiet). Zdaniem archeologów, urazy na ich głowach, powstałe w wyniku uderzenia tępym narzędziem i brak jakichkolwiek darów grobowych dowodzą, że osoby te odgrywały jakąś rolę podczas składania ofiar, po czym zostały zabite.

Twarze niektórych dzieci zostały pokryte warstwą cynobru (fot. Gabriel Prieto)
W momencie odprawiania rytuału, dzieci miały po 5-14 lat, z czego większość była w wieku od 8 do 12 lat. Zostały ułożone ze wzrokiem skierowanym na zachód, w stronę Oceanu Spokojnego. Lamy miały mniej niż 18 miesięcy i leżały tak, jakby patrzyły na wschód, gdzie wznoszą się szczyty Andów. Badacze sądzą, że dzieci i lamy zostały złożone w ofierze podczas jednego rytuału, na co wskazywałyby zachowane w warstwie zaschniętego błota ślady bosych stóp dzieci, psów, lam i sandałów dorosłych ludzi. Ich analiza może pomóc w odtworzeniu rytualnej procesji, gdyż przypuszczalnie grupę dzieci i lam przyprowadzono do miejsca ich ostatecznego przeznaczenia z północnych i południowych krańców wybrzeża.

Szczątki dzieci i lam w Huanchaquito-Las LLamas (fot. Gabriel Prieto)
Ofiary z ludzi były praktykowane w różnych epokach niemal we wszystkich zakątkach świata. Zdaniem uczonych, tego typu rytuały musiały odgrywać ważną rolę w rozwoju złożonych społeczności i wiązały się ze stratyfikacją społeczną. Jednak, jak podkreśla Jospeh Watts (Univeristy of Oxford i Max Planck Institute), w większości przypadków składano ofiary z ludzi dorosłych i znacznie trudniej jest wyjaśnić ofiary z dzieci. Rytuał odprawiony w Huanchaquito-Las Llamas zdaje się być zupełnie wyjątkowy, gdyż ofiara złożona z tak wielkiej liczby dzieci jest bezprecedensowa nie tylko w odniesieniu do Ameryki, ale i całego świata. Uczeni zastanawiają się, jakim motywem kierowali się przedstawiciele kultury Chimu, dokonując podobnego czynu?

Czaszka z pozostałościami cynobru, żebro z widocznym nacięciem i przecięty mostek jednego z dzieci
(fot. John Verano)
Gabriel Prieto uważa, że w znalezieniu odpowiedzi na to pytanie może pomóc zachowana warstwa błota, gdyż zdaniem badaczy stanowi ona świadectwo intensywnych opadów i powodzi związanych przypuszczalnie ze zjawiskiem El Niño, które przyczyniło się do pogorszenia połowów ryb w tym rejonie i zalania tamtejszych kanałów nawadniających. Na pierwsze świadectwa składania ofiar z dzieci w tym regionie w X-XII w. natrafił już Haagen Klaus (George Mason University) w Cerro Cerillos, w Dolinie Lambayeque, na północ od Huanchaco. Społeczności zamieszkujące północne wybrzeże Peru mogły uciec się do złożenia w ofierze dzieci w momencie, gdy okazało się, że ofiary z osób dorosłych nie wystarczały już, aby ubłagać bogów i zapobiec nieszczęściom powodowanym przez El Niño.

Teren wykopalisk w Huanchaquito-Las Llamas (fot. Gabriel Prieto)
Obecnie grupa uczonych przeprowadza dokładne badania szczątków dzieci. Wstępne analizy DNA wykazały, że ofiarami byli zarówno chłopcy, jak i dziewczynki. Z kolei analiza izotopowa dowodzi, że nie wszystkie dzieci były miejscowe, lecz prawdopodobnie pochodziły z różnych grup etnicznych i regionów. Modyfikacje czaszek, praktykowane w owym czasie w niektórych rejonach Andów również potwierdzają przypuszczenie, że dzieci sprowadzono na wybrzeże z ziem oddalonych od strefy wpływów cywilizacji Chimu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz