Ben
Nelson i Debra Martin, archeolodzy z Arizona State University, podczas prac
wykopaliskowych na terenie stanowiska La Quemada
(stan Zacatecas, Meksyk) znaleźli dowody odmiennego sposobu obchodzenia się ze
szczątkami zmarłych. Dokładna analiza kości odsłoniła bowiem pełną przemocy
historię Mezoameryki sprzed 1500 lat. Badacze zwrócili uwagę na kości ludzkie
datowane na lata 500 – 900 n.e. Okazało się, że szczątki osób zmarłych śmiercią
naturalną, czyli mieszkańców miasta, różniły się znacznie od szczątków osób
zabitych podczas walki, czyli wrogów. Pierwsze traktowane były z szacunkiem,
podczas gdy drugie zachowały nawet ślady świadczące o kanibalizmie. Wyniki badań
zostały opublikowane w Proceedings of the
National Academy of Sciences.
Panorama La Quemada (źródło fot.: La Jornada, UNAM, Meksyk) |
Kolumny w jednej z budowli w La Quemada (źródło fot.: Mexico desconocido, Meksyk) |
Uczeni
sądzą, że na ziemiach stanowiących północne krańce Mezoameryki konflikty i
wojny mogły mieć podłoże etniczne, choć będą mogły potwierdzić to dopiero dokładne
analizy izotopowe i badanie DNA. Co prawda liczne i rozległe depozyty
rozczłonkowanych szczątków ludzkich i wymieszanych kości są typowe dla tego
obszaru, to jednak wcześniej nie przeprowadzono szczegółowych analiz
bioarcheologicznych. Zdaniem autorów artykułu jest to pierwsza tego typu
analiza kości z jednego kompleksu rezydencjalno-ceremonialnego. Pozwala ona nie
tylko wykazać przemoc stosowaną wśród społeczności o różnym rodowodzie
etnicznym, ale również dostrzec relacje pomiędzy osobami żywymi a zmarłymi.
Opisanie tych praktyk stanowi ważny wkład do dyskusji na temat multietnicznych społeczności,
ich formowania się i wzajemnego oddziaływania, które to procesy na ziemiach
północnych mogły przebiegać podobnie jak w przypadku grup ludności tworzących
większe, multietniczne ośrodki w sercu Mezoameryki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz