W 2012
roku, kiedy okazało się, że wznoszący się poziom morza w okolicach Cedar Key na
Florydzie zaczął zmywać z powierzchni ziemi dawne, indiańskie pochówki, wezwano
na pomoc archeologów. Zabrali się oni za wykopywanie pozostałych grobów i zbieranie
kości zanim wszystko zniknęłoby w wodach Zatoki Meksykańskiej. Ken Sassaman z
University of Florida odkrył wówczas zaskakującą rzecz. Okazało się bowiem, że
w 32 przypadkach mieli do czynienia z powtórnym pogrzebaniem zmarłych.
Początkowo ich szczątki musiały być złożone w innym miejscu, a później
przeniesione. Sassaman przekazał, że dokonali tego dawni mieszkańcy Florydy,
gdyż mieli do czynienia z tym samym problemem, z którym do dziś boryka się ta
nisko położona część Stanów Zjednoczonych. Coraz wyższe fale kruszą linię
brzegową i zmuszają mieszkańców do dokonywania trudnych wyborów na przyszłość.
Archeolodzy pracujący nad ocaleniem pochówków w rejonie Cedar Key (fot. Ken Sassaman) |
Ken Sassaman (na pierwszym planie) i jego współpracownicy podczas prac wykopaliskowych (fot. Ken Sassaman) |
Dawni
mieszkańcy Florydy nie ignorowali jednak tego problemu. Jak przekazuje Nancy
White, profesor archeologii z University of South Florida, linia brzegowa Florydy
zmieniała się na przestrzeni wieków, niekiedy dość dramatycznie i plemiona,
żywiące się rybami i ostrygami, i podróżujące łodziami canoe, musiały się z tym
zmierzyć. Ludzie zamieszkujący wybrzeże wycofywali się, a później, gdy wody
opadły, powracali. Biorąc pod uwagę zmiany poziomu morza, podejmowali decyzje o
tym, gdzie zamieszkać i czy przenieść szczątki swych przodków.
Jeden z kopców wzniesionych z muszli w pobliżu Cedar Key (fot. Ken Sassaman) |
Dawni
mieszkańcy ziem, nazywanych obecnie Nature Coast, wykorzystywali muszle do
wznoszenia kopców i kręgów wokół swych wiosek. Ken Sassaman sądzi, że w ten
sposób chcieli przekazać przyszłym pokoleniom, jak radzić sobie ze wznoszącym
się poziomem morza. Prawdopodobnie nawet kalkulowali wielkość tych zmian,
zastanawiali się, jak daleko może dojść woda na lądzie i starali się przeciwdziałać.
Dzięki tym konstrukcjom, mieszkańcy wiosek byli przygotowani na to, co
nieuniknione. W późniejszych czasach ludność wracała na te ziemie i
wykorzystywała miejsca, zamieszkiwane przez swych poprzedników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz