Pierwsze europejskie miasto w Nowym Świecie zostało założone przez Krzysztofa Kolumba w czasie jego drugiej wyprawy w 1494. Półtora tysiąca osadników zbudowało miasto na północnym wybrzeżu wyspy Hispaniola (obecnie Haiti). Jednym z ich podstawowych celów było poszukiwanie w Nowym Świecie metali szlachetnych - złota i srebra. Ale w obliczu huraganów, nieudanych zbiorów i wrogo nastawionych tubylców kolonia poniosła całkowitą klęskę.
Hispaniola, czyli Haiti (fot. Wikimedia Commons) |
W 1494 Krzysztof Kolumb - odkrywca pochodzący z Włoch, ale finansowany przez Hiszpanię - po raz drugi wylądował w Ameryce wraz z grupą 1500 osadników. Na północnym brzegu Haiti, na terenie obecnej Republiki Dominikany, założyli pierwsze w Nowym Świecie europejskie miasto, zwane La Isabela. Było to spore miasteczko z dużą rezydencją dla Kolumba, ufortyfikowanym magazynem i rynkiem otoczonym kamiennymi domami.
Jednak od samego początku kolonię prześladowały problemy. Koloniści musieli stawić czoła huraganom, klęskom nieurodzaju oraz wrogości wcześniejszych mieszkańców Hispanioli - plemienia Taino. W 1496 Kolumb został wezwany do Hiszpanii, aby wyjaśnić przyczyny niegospodarności w swojej kolonii. Podczas jego nieobecności, w 1497 w kolonii wybuchł bunt: niezadowoleni osadnicy splądrowali miasto i ufortyfikowany magazyn. W 1498 La Isabela została ostatecznie opuszczona, a pozostali przy życiu osadnicy albo wrócili do Hiszpanii, albo przenieśli się do nowej osady na południowym wybrzeżu Haiti, w pobliżu dzisiejszego Santo Domingo.
Prace archeologiczne na stanowisku La Isabela zostały przeprowadzone w późnych latach 1980-ych przez zespół pod kierownictwem Kathleen Deagan i José M. Cruxenta z Muzeum Historii Naturalnej na Florydzie. Podczas wykopalisk znaleziono dowody, że Kolumb i jego ludzie testowali miejscowe rudy metali szlachetnych. Wśród artefaktów znaleziono: 58 trójkątnych tygli do oznaczania próby metalu, kilogram ciekłej rtęci, około 90 kg galeny (rudy ołowiu), żużel hutniczy, głównie w samym magazynie oraz wokół niego. Obok żużlu znaleziono małe palenisko, które prawdopodobnie jest częścią pieca, w którym przetwarzano metal. Początkowo uważano, że tygle i rtęć to dowód, że koloniści testowali lokalne zasoby metali szlachetnych, a galena to jedna z lokalnych rud do przetestowania. Ale po analizie próbek galeny i żużlu okazało się, że nie jest to miejscowa ruda, ale europejska, a konkretnie hiszpańska z Los Pedroches-Alcudia lub Linares-La Carolina.
Koloniści przywieźli rudę galeny z Hiszpanii do testowania miejscowych rud o nieznanej zawartości złota lub srebra. Jednak w pewnym momencie, prawdopodobnie pod koniec, mieszkańcy La Isabela próbowali - bezskutecznie - przetworzyć samą galenę i wydobyć z niej tę niewielką ilość srebra, jaką zawierała.
Galena została rozrzucona wokół wejścia do ufortyfikowanego magazynu i wokół pieca, co świadczy o tym, że prawdopodobnie stało się to w czasie zamieszek pod koniec roku 1497. Jest też oczywiste, że ludzie, którzy usiłowali przetworzyć galenę byli nowicjuszami w tym fachu, bo niezbędny w tym procesie popiół z kości został zastąpiony piaskiem. Wreszcie większość rudy galeny pozostała nieprzetworzona. Tak więc piec, ruda galeny i stos żużlu świadczą o wydarzeniach ostatnich dni kolonii i desperacji ostatnich mieszkańców miasta La Isabela.
Więcej informacji na stronie internetowej Muzeum Historii Naturalnej na Florydzie.
Czego Kolumb nie znalazł na Hispanioli:
Misteckie przedmioty ze złota. Narodowe Muzeum Antropologii w mieście Meksyk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz