poniedziałek, 17 listopada 2014

Śmierć trójki dzieci na Alasce rzuca światło na życie pierwszych Amerykanów

Oryginalny artykuł: Archeologists discover remains of Ice Age infants in Alaska. Phys. org 10.11.2014.

Na Alasce odkryto szczątki dwojga niemowląt pochowanych ponad 11 tys. lat temu - są to szczątki najmłodszych zmarłych, jakie kiedykolwiek znaleziono w północnoamerykańskiej Arktyce. Zdaniem Bena Pottera z University of Alaska Fairbanks, stanowisko i znalezione na nim artefakty rzucają nowe światło na zwyczaje pogrzebowe ludzi, którzy zamieszkiwali ten rejon tysiące lat temu. Potter kierował zespołem archeologicznym, który na jesieni 2013 dokonał odkrycia na stanowisku Upward Sun River w pobliżu rzeki Tanana w środkowej Alasce. 

Potter i jego współpracownicy podkreślają, że znalezione ludzkie szczątki i towarzyszące im dary ofiarne, jak również pora roku, kiedy dzieci zmarły i zostały pochowane, otwierają nowy rozdział w naszym rozumieniu wczesnych społeczności: jak były zorganizowane, jakim niebezpieczeństwom musiały stawić czoła, jak traktowano najmłodszych członków grupy, jak postrzegano śmierć i jaką wagę przywiązywano do związanych z nią rytuałów.

Wykopaliska na stanowisku Upward Sun River (fot. Ben Potter)

W artykule opublikowanym w Proceedings of the National Academy of Sciences Potter i jego współpracownicy opisują odkrycie szczątków dwojga dzieci w pochówku pod budowlą mieszkalną około 40 cm pod paleniskiem, w którym w 2010 odkryto skremowane szczątki trzyletniego dziecka. Datowania radiowęglowe nowego znaleziska są takie same jak poprzedniego - około 11,5 tys. lat, wskazując na krótki odstęp czasowy między pochówkami a kremacją, być może nawet rzędu jednego sezonu. 

Znaleziono również bezprecedensowe dary ofiarne, w tym kamienne groty i kościane drzewce dekorowane nacięciami tworzącymi abstrakcyjne wzory, co stanowi najstarszy przykład kompletnej broni w Ameryce Północnej. Obecność grotów z drzewcami może świadczyć o znaczeniu broni w ceremoniach pogrzebowych i generalnie w społeczności. Zbadano również uzębienie i kościec, aby określić płeć i wiek dzieci w chwili śmierci: jedno przeżyło kilka tygodni, drugie zmarło w łonie matki.

Tego typu odkrycia są dla nauki cenne, ponieważ oprócz takich właśnie niezwykłych okoliczności, brak bezpośrednich dowodów na organizację społeczną i praktyki pogrzebowe wczesnych społeczności ludzkich, które nie miały jeszcze pisma. Znalezione artefakty - groty oraz szczątki roślinne i zwierzęce - mogą pomóc zbudować bardziej kompletny obraz wczesnych społeczeństw, ich organizacji i strategii przeżycia w zmiennych warunkach klimatycznych pod koniec ostatniego zlodowacenia.

Obecność dwóch rodzajów pochówków - w ziemi i kremacji - w tym samym domostwie może także wskazywać na dłuższy okres zasiedlenia stanowiska niż wcześniej sądzono. Znalezione resztki ryby z rodziny łososiowatych i wiewiórki ziemnej wskazują na fakt, że stanowisko było najprawdopodobniej zamieszkane przez myśliwych-zbieraczy pomiędzy czerwcem a sierpniem. Zdaniem autorów publikacji dzieci zmarły w okresie letnim, kiedy nie powinno być problemów z dostępnością i różnorodnością żywności, co wskazuje na wyższą śmiertelność niż można by oczekiwać wobec aktualnego stanu naszej wiedzy.

Zdaniem Pottera te pochówki i kremacja pokazują złożone zachowania związane ze śmiercią wśród pierwszych mieszkańców Ameryki Północnej, a trzy zgony w jednej grupie mogą wskazywać na poważne trudności, na przykład niedobory żywności, wśród rdzennych Amerykanów.


Publikacja: 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz