sobota, 25 kwietnia 2015

Rtęć w tunelu pod Piramidą Quetzalcoatla w Teotihuacan

Oryginalny artykuł: Hunt for ancient royal tomb in Mexico takes mercurial twist

Meksykański archeolog, Sergio Gómez, który liczy na znalezienie królewskiego grobowca w głębokim i mrocznym tunelu pod Piramidą Quetzalcoatla w Teotihuacan dokonał odkrycia, które może okazać się kolejnym krokiem na drodze poszukiwań. W tym miesiącu natrafił bowiem na duże ilości płynnej rtęci, umieszczone przez mieszkańców Teotihuacan w zapieczętowanej około 1800 lat temu komnacie na końcu tunelu. Dla badaczy była to ogromna niespodzianka. Niektórzy archeolodzy sądzą, że ów toksyczny pierwiastek może zwiastować obecność królewskiego grobowca, pierwszego jak do tej pory na terenie Teotihuacan, miasta nadal otoczonego wielką tajemnicą.

Widok Cytadeli i Piramidy Quetzalcoatla (fot. INAH)
Sergio Gómez uważa, że srebrzysty metal mógł symbolizować podziemną rzekę lub jezioro, a jego nadprzyrodzone znaczenie wykorzystywano w rytuałach. Już wcześniej natrafiono na niewielkie ilości płynnej rtęci w miastach Majów. Obecnie archeolog ma większą nadzieję na odkrycie grobowca. Byłoby to szczególnie ważne, gdyż rzuciłoby więcej światła na problem sprawowania władzy w dawnym Teotihuacan. Mieszkańcy tego miasta nie pozostawili bowiem spisanej historii ani jakichkolwiek wizerunków władców.

Meksykański archeolog Sergio Gómez (fot. Héctor Montaño, INAH)
Amerykański archeolog, George Cowgill, który spędził na terenie Teotihuacan ponad czterdzieści lat uważa, że odkrycie płynnej rtęci faktycznie zwiększa szansę na znalezienie grobowca, choć nadal nie ma pewności i potęguje to napięcie. Z kolei meksykańska archeolog, Linda Manzanilla sądzi, że w okresie swego największego rozkwitu Teotihuacan nie było zarządzane przez jednego króla, lecz przez radę złożoną z czterech władców, a zatem ewentualny grobowiec w tunelu mógłby należeć do jednego z nich. Na poparcie swego argumentu dodaje, że na licznych malowidłach ściennych zachowanych w Teotihuacan nie pojawia się wizerunek jakiegokolwiek władcy i nie ma też budowli, którą można by uznać za pałac królewski.

Archeolodzy podczas prac w tunelu (fot. Projekt Tlalocan, INAH)
Podczas wykopalisk, prowadzonych od lat przez Gomeza, znaleziono już tysiące artefaktów, w tym kamienne rzeźby, ozdoby i wielkich rozmiarów muszle, złożone w tunelu na trasie wiodącej do trzech komnat. Prace były szczególnie trudne i powolne ze względu na znaczą wilgotność, błoto, a obecnie również konieczność ochrony przed zatruciem rtęcią. Badania będą kontynuowane i powinny dobiec końca w październiku tego roku.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz