sobota, 29 czerwca 2013

Polscy archeolodzy odkryli wspaniały grobowiec w Peru

Oryginalny artykuł: Heather Pringle First Unlooted Royal Tomb of Its Kind Unearthed in Peru. National Geographic 27.06.2013.
Galeria zdjęć National Geographic

Polsko-peruwiański zespół archeologiczny dokonał niezwykłego odkrycia: znaleźli pierwszy nieobrabowany królewski grobowiec, należący do starożytnej cywilizacji Wari, która zbudowała pierwsze imperium w Ameryce Południowej w latach 700-1000 n.e. Grobowiec sprzed 1200 lat był pełen złota i srebra. W jednej z komnat grobowych archeolodzy znaleźli ponad tysiąc artefaktów, w tym kunsztowną biżuterię ze złota i srebra, toporki z brązu i narzędzia ze złota, złożone przy ciałach trzech królowych Wari wraz ze szczątkami 60 innych osób, z których przynajmniej część została złożona w ofierze. Szefowie projektu Miłosz Giersz z Uniwersytetu Warszawskiego i Roberto Pimentel Nita przez wiele miesięcy zachowywali znalezisko w ścisłej tajemnicy, żeby nie sprowadzić na stanowisko złodziei. 

Polscy i peruwiańscy archeolodzy odkopują znacznik grobowca (fot. Miłosz  Giersz)
Zdaniem Krzysztofa Makowskiego-Hanula - archeologa z Papieskiego Uniwersytetu Katolickiego w Limie i doradcy naukowego tego projektu - nowo odkryta świątynia zmarłych jest swojego rodzaju mauzoleum szlachty Wari z tego regionu.  Kultura Wari przez długi czas pozostawała w cieniu późniejszego imperium Inków, którego dokonania zostały bogato udokumentowane przez hiszpańskich konkwistadorów. Ale to Wari w VIII i IX w. n.e. zbudowali imperium, które obejmowało większość terenów dzisiejszego Peru. Jego andyjska stolica Huari była jednym z największym miast na świecie. U szczytu potęgi Huari zamieszkiwało - wg ostrożnych szacunków - około 40 tysięcy ludzi. Dla porównania Paryż miał w tym czasie 25 tysięcy mieszkańców.

Spektakularne znaleziska w El Castillo de Huarmey pomogą odpowiedzieć na niektóre z pytań dotyczących historii tej cywilizacji. Chociaż złodzieje grobów przekopywali to stanowisko wiele razy, mauzoleum pozostało nietknięte pod rosnącą warstwą gruzu. W styczniu 2010 Giersz i jego zespół zbadali teren za pomocą zdjęć lotniczych i techniki obrazowania geofizycznego i pomiędzy dwoma dużymi piramidami z cegieł zauważyli zarys czegoś, co mogło być podziemną komorą. Po usunięciu gruzu we wrześniu zeszłego roku archeolodzy odkopali pomieszczenie ceremonialne z kamiennym tronem. Poniżej była tajemnicza komora przykryta 30 tonami luźnego kamienia, w którym znaleziono dużą drewnianą maczugę, rozpoznaną przez Giersza jako znacznik grobowca. Po usunięciu kamieni archeolodzy odkryli rzędy ciał ludzkich, pochowanych w pozycji siedzącej i zawinięte w źle zachowane tekstylia. Nieopodal znaleziono trzy małe pomieszczenia ze szczątkami trzech królowych i ich wyposażeniem, w tym narzędziami tkackimi wykonanymi ze złota. Żałobnicy złożyli w komorze wiele innych cennych przedmiotów: złote i srebrne ozdoby uszu, srebrne misy, toporki rytualne z brązu, rzadki kubek z alabastru, noże, pojemniki na liście koki i pięknie malowaną ceramikę z różnych krańców andyjskiego świata. 

Jednak dla archeologów największym skarbem jest bogactwo informacji, jakich dostarcza pierwszy niesplądrowany królewski grobowiec. Budowa cesarskiego mauzoleum w El Castillo świadczy o tym, że elity Wari podbiły i kontrolowały tę część północnego wybrzeża i prawdopodobnie odegrały kluczową rolę w upadku królestwa Moche. Jedno ze znalezionych naczyń przedstawia wojowników z wybrzeża walczących z uzbrojonymi w toporki najeźdźcami Wari. 

Wari pielęgnowali także kult królewskich przodków. Ciała pochowanych królowych noszą ślady obecności larw owadów, co świadczy o tym, że były wystawiane z komory grobowej na świeże powietrze. Prawdopodobnie Wari wystawiali mumie królowych na widok publiczny na tronie w sali ceremonialnej, pozwalając żywym oddać cześć zmarłym. 

Giersz przewiduje, że jego zespół czeka jeszcze 8 do 10 lat pracy na tym stanowisku.

Tkana tunika z kultury Wari. Muzeum Ameryki w Madrycie (fot. Boguchwała Tuszyńska)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz