sobota, 21 grudnia 2013

Nowe spojrzenie na rdzenne kultury i ich wiedzę

Społeczność międzynarodowa zaczyna patrzeć na rdzenne kultury i ich wiedzę o środowisku z rosnącym zainteresowaniem i szacunkiem. Okazuje się, że wiele możemy się od nich nauczyć, a ich kultura - zarówno materialna jak i duchowa - jest niezwykle bogata i zróżnicowana. 

Zwrot świętych przedmiotów plemionom Hopi i Apaczów

Na początku grudnia Fundacja Annenbergów, która stawia sobie za cel "wspomaganie rozwoju najbardziej skutecznych sposobów dzielenia się pomysłami i wiedzą", ogłosiła zakup i zwrot prawowitym właścicielom 21 przedmiotów należących do plemienia Hopi i 3 należących do plemienia Apaczów. W USA Ustawa o ochronie i repatriacji grobów rdzennych Amerykanów daje plemionom uznanym przez państwo możliwość odzyskania przedmiotów rytualnych i pogrzebowych od agencji federalnych i muzeów, ale nie ma ona zastosowania na arenie międzynarodowej, więc kiedy cenne artefakty pojawiają się w domach aukcyjnych, stosunkowo rzadko udaje się zablokować ich sprzedaż na drodze sądowej. Dlatego prezes fundacji Gregory Annenberg Weingarten postanowił działać na własną rękę i za 530 tys. dolarów kupił wystawione w Paryżu artefakty, żeby móc je następnie zwrócić prawowitym właścicielom - rdzennym Amerykanom. 

Przedmioty Hopi na aukcji w Paryżu. Na pierwszym planie "Tumas Crow Mother" - krucza maska (fot. Reuters)


Odzyskanie panelu z La Corona

Natomiast gwatemalskie Ministerstwo Kultury z dumą ogłosiło odzyskanie bezcennego zabytku z VII w. n.e. - niewielkiego panelu hieroglificznego, który niegdyś został zrabowany z ruin starożytnego miasta La Corona i przez wiele lat znajdował się w prywatnej kolekcji w USA. Teraz trafi do Narodowego Muzeum Archeologii i Etnologii w mieście Gwatemala, gdzie będzie dostępny dla badaczy i zwiedzających z całego świata, dając świadectwo ważnemu okresowi historii Gwatemali. La Corona - zwana w okresie klasycznym Saknikte' "Białym Kwiatem" - przeżywała okres rozkwitu w VII i VIII w. n.e. W czasach współczesnych była przez wiele lat znana jako "Stanowisko Q" o nieznanej lokalizacji, aż została ponownie odkryta w 1996. Dziś dzięki analizie tekstów glificznych i wykopaliskom archeologicznym dowiadujemy się coraz więcej o jej historii. 

Fragment odzyskanego panelu glificznego z La Corona (fot. gwatemalskie Ministerstwo Kultury i Sportu)

Peruwiański most na liście dziedzictwa kulturowego ludzkości

UNESCO postanowiło docenić tradycję i kunszt rdzennej ludności regionu Cusco w południowo-wschodnim Peru, która od setek lat konserwuje wiszący most linowy Q'eswachaka, łączący brzegi kanionu rzeki Apurimac. W czasach Inków most ten był elementem imperialnej sieci dróg, w czasach kolonialnych był wykorzystywany przez Hiszpanów, dzisiaj nadal służy do transportu ludzi, zwierząt i towarów. Mimo że wykonany z bardzo prostych materiałów (miejscowych traw i gałęzi), jest to imponujący przykład architektury użytkowej. Jego konserwacja to zbiorowy wysiłek kilku okolicznych społeczności, któremu towarzyszą obrzędy, a stosowane techniki i ceremonie nie zmieniają się od setek lat.   

Coroczna wymiana lin tworzących konstrukcję mostu Q'eswachaka w Peru (fot. Andina)

Walka o dziedzictwo

Miejscowe społeczności stają się coraz bardziej świadome i zaczynają doceniać swoje tradycje i zabytki - czy to jako część swojego dziedzictwa kulturowego, czy też jako źródło utrzymania we współczesnym świecie. San Agustin w Kolumbii to niezwykle interesujące starożytne stanowisko, zamieszkane w okresie około 1000 p.n.e. - 1350 n.e. Od czasu ponownego odkrycia w XVIII/XIX w. część jego bogactwa została zrabowana i wywieziona (na przykład Muzeum Etnologiczne w Berlinie jest w posiadaniu 35 posągów grobowych z San Agustin). Dlatego kiedy Muzeum Narodowe w Bogocie postanowiło zorganizować wystawę upamiętniającą niemieckiego archeologa, który przez stu laty wywiózł posągi z Kolumbii, mieszkańcy San Agustin sprzeciwili się zabraniu kolejnych dwudziestu w obawie, że już nie wrócą na swoje miejsce i muzeum musiało się wycofać. 

Posąg strzegący grobowca. Park Archeologiczny San Agustin, Kolumbia (fot. Mario Carvajal / Wikimedia Commons)

Nowe muzeum w Kostaryce

Z kolei Kostaryka otworzyła nowy obiekt - Muzeum Kamiennych Kul, wzniesione według starożytnego projektu architektonicznego obowiązującego w tym rejonie: budynek opiera się na betonowych filarach, aby uniknąć zalania i uszkodzeń w porze deszczowej. Badacze uważają, że kule zostały stworzone przez potomków Majów, którzy przybyli z północy. Być może był to starożytny kalendarz astronomiczny, ponieważ kule są ułożone w taki sposób, że odtwarzają zenitalną drogę Słońca po powierzchni Ziemi. Muzeum planuje starać się o uznanie kul za dziedzictwo kulturowe ludzkości przez UNESCO.

Trzy z około 300 zachowanych kamiennych kul, wyrzeźbionych z kamienia zwanego 'gabro' w okresie 500-1500 n.e przez plemię Boruka nad rzeką Terraba (w języku boruka: Diquís 'Wielka Rzeka'), Kostaryka (fot. Wikimedia Commons)

Bioróżnorodność a multikulturowość

Wydarzenia te wpisują się w ogólną modę na walkę o bioróżnorodność, dywersyfikację genetyczną i ochronę zagrożonych gatunków. Okazuje się, że rdzenne kultury już dawno znalazły rozwiązania wielu problemów, które trapią współczesny świat. Kiedy planeta traci gatunki zwierząt i roślin w tempie sto do tysiąca razy szybszym od naturalnego, międzynarodowi eksperci podkreślają, że wiedza zgromadzona przez rdzenne kultury staje się bezcenna. 
  • W Chinach od ponad 1200 lat łączy się uprawę ryżu z hodowlą ryb: ryby zwalczają szkodniki ryżu, ryż tworzy doskonałe warunki bytowe dla ryb. Dla współczesnego rolnictwa oznacza to, że można zwiększyć wydajność przez wykorzystanie synergii międzygatunkowej. 
  • W Australii, Indonezji, Japonii i Wenezueli techniki zapobiegania pożarom wypracowane tysiące lat temu do dziś pomagają chronić środowisko i ludzkie siedliska.  
  • W Arktyce Lapończycy i Nieńcy zajmujący się wypasem reniferów są w stanie tak skutecznie oceniać złożone zmiany w środowisku, że ich przewidywania są przez naukowców brane pod uwagę na równi z wynikami odczytów teledetekcyjnych i meteorologicznych. 
  • Badania systemów rolniczych w Chinach, Boliwii i Kenii wykazały, że zachowanie różnorodności w rolnictwie (w przeciwieństwie do monokultury) oraz dostęp do nasion wielu odmian danego gatunku są niezbędne do adaptacji i przetrwania wobec gwałtownych zmian klimatycznych i ekstremalnych warunków pogodowych. 
  • Tradycyjny płodozmian w Tanzanii jest wspomagany przez kopanie głębokich dołów między poletkami kukurydzy, fasoli i pszenicy, które w porze deszczowej działają jak zbiorniki retencyjne. Natomiast płodozmian w północnej Tajlandii to skomplikowana mozaika obejmująca święty las, pas leśny służący jako ochrona przeciwpożarowa i ścieżka dla zwierząt, strefę przejściową zachowującą bioróżnorodność środowiska naturalnego, pastwiska na ugorach, przydomowe ogrody, pola ryżowe na zboczach z tarasami i na nizinach oraz ryż odporny na suszę na wyżynach. 
  • Wiele społeczności wyspiarskich na Pacyfiku od wieków praktykuje zrównoważone zarządzanie zasobami morskimi, które obejmuje tworzenie stref tabu (świętych), zakazy dotyczące połowu określonych gatunków, sezonowe wyłączanie wybranych rejonów, ograniczenia dotyczące technik połowu czy odławianych gatunków - wszystko w celu propagowania racjonalnego zarządzania zasobami. 
  • W Indiach już 6500 lat temu opracowano system zbioru deszczówki, który zapobiegał skutkom suszy i obniżenia poziomu wód gruntowych. Obecnie po latach zapomnienia i zaniedbania jest on odtwarzany, by znowu zapewnić ludziom spokój i dobrobyt. 

Aby zwiększyć różnorodność genetyczną kukurydzy w USA, genetycy rozpoczęli projekt wzmocnienia germaplazmu kukurydzy (Germplasm Enhancement for Maize - GEM), próbując skrzyżować północnoamerykańskie odmiany kukurydzy z egzotycznym germaplazmem, takim jak te niezwykle oryginalnie ubarwione i ukształtowane odmiany z Ameryki Łacińskiej (fot. Keith Weller, USDA / Wikimedia Commons)


Czytaj także:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz