Na wyżynnych ziemiach peruwiańskiego dystryktu
Cajamarca, w okolicach miejscowości Celendín, wznoszą się pogrążone we mgle
ruiny dawnego miasta Chocta. Ta
preinkaska forteca, zbudowana przez przedstawicieli kultury Chachapoyas, położona jest na wysokości
ponad 3000 metrów
i jest jednym z najważniejszych preinkaskich ośrodków w tym rejonie. Ruiny
miasta odkrył w 1937 roku Julio C. Tello podczas swej długiej ekspedycji
badawczej.
Otoczona chmurami budowla w Chocta (fot.
Mayer Abanto Chávez) |
Chachapoyas zamieszkiwali rejony należące obecnie do peruwiańskiego
departamentu Amazonas. Zasłynęli z monumentalnych budowli, sarkofagów, tkactwa,
kamiennych i drewnianych rzeźb oraz malowideł ściennych. Choć początki tej kultury sięgają VIII w.
n.e., to jej rozkwit zaznaczył się począwszy od XI w. n.e. i trwał aż do
momentu przybycia Hiszpanów, choć około 1470 r. n.e. Chachapoyas zostali podbici przez Inków i utracili niezależność
polityczną.
Jedna z budowli w Chocta (fot. Mayer Abanto Chávez) |
Usytuowanie Chocta miało charakter strategiczny, gdyż trudno tam dotrzeć od
strony zachodniej, co mogło odgrywać szczególną rolę w przypadku ewentualnego
konfliktu plemiennego z Caxamarcas,
którzy osiedlili się również w tej strefie. Wzniesione na szczycie góry chullpas to kamienne wieże okrągłe lub sześcienne,
które kryły wewnątrz pochówki. Budowle te mają dachy z gzymsami, nisze, okna i
małe bramy wejściowe. Chocta pełniła
zatem zarówno funkcję fortecy, jaki i sanktuarium oraz cmentarza. Zdaniem
badaczy architektura tego miasta przypomina budowle w Gran Pajatén, położonym w sąsiednim rejonie Amazonas.
Chocta pełniła funkcję fortecy (fot.
Mayer Abanto Chávez) |
Terytorium Chachapoyas rozciągało się niegdyś na obszarze długości około 400 km , biegnącym z północy
na południe, od rzeki Marañón w strefie Bagua, przez dolinę rzeki Abiseo (gdzie
wnosi się cytadela Gran Pajatén) aż
do rzeki Chontayacu.
Uczony Moisés Chávez Velásquez podkreśla,
że nadal tajemnicą pozostaje jak Chocta zaopatrywało się w wodę. Sądzi, że
mieszkańcy prawdopodobnie czerpali wodę z wąwozów i transportowali ją stamtąd
aż do fortecy, nie poddając się w walce z siłami natury.
Chullpa w Chocta (fot.
Mayer Abanto Chávez) |
Chociaż peruwiańskie Ministerstwo
Handlu Zagranicznego i Turystyki podkreśliło w swym ostatnim raporcie, że Chocta zachowane jest w dobrym stanie,
to jednak dziennikarze gazety „El Comercio” stwierdzili, że w rzeczywistości
nikt nie troszczy się o to piękne miejsce, które wydaje się całkowicie
opuszczone i w zasadzie stanowi tylko jeden z ulubionych celów podróży miłośników
trekkingu. Jednym z wrogów fortecy jest też roślinność, która wyrasta w
szczelinach kamieni i w miarę upływu czasu przyczynia się do utraty struktury
budowli.
Roślinność porastająca jedną z budowli w Chocta (fot. Mayer Abanto Chávez) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz