środa, 19 grudnia 2012

Majowie ze spokojem czekają na 21 grudnia

Oryginalny artykuł: Mark Stevenson Mexico's Mayas face Dec. 21 with ancestral calm. Art Daily 16.12.2012

Pośród szaleństwa przygotowań do majańskiej apokalipsy jedna grupa ze spokojem oczekuje 21 grudnia, a mianowicie ci, których przodkowie mieli wygłosić tę przepowiednię. W Meksyku żyje 800 tysięcy Majów, niektórzy nadal w prostych, owalnych chatach o ścianach z drewnianych pali i dachach krytych strzechą, zapewniających naturalną klimatyzację w upalnym klimacie Jukatanu, gdzie hodują kukurydzę, pomarańcze i świnie. Do całego tego zamieszania Majowie - jak ich przodkowie - podchodzą z humorem i spokojem, bo przy takim upale nie ma się co emocjonować. "Wielu ludzi coś czyta i się boją o koniec świata. Ale to się nie stanie" - mówi majański kapłan Ildefonso Cahuich May. "Bóg się nagle nie odwróci i nie powie: Zabiję wszystkie moje dzieci."

Zapytany o koniec 13 Bak'tuna (cyklu kalendarzowego 5125 lat), który ma nastąpić pod koniec tygodnia, 62-letni Liborio Yeh Kinil odpowiada: "Nie wiemy, czy świat się skończy. Pamiętam 2006 i 6-6-6 (6 czerwca 2006). Dużo ludzi myślało, że coś się stanie, a w końcu nic się nie stało." Z przekonaniem o korzeniach tak starych jak pobliska ceiba, czyli yax-che - drzewo życia według starożytnych Majów, Yeh Kinil dodaje: "Po co panikować? Jak coś się ma stać, to się stanie."

Maya of Chichicastenango (Guatemala)
Majowie z Chichicastenango (Gwatemala)
W szerokim świecie cała kolekcja książek i filmów próbuje łączyć majański kalendarz z plotkami o nadchodzących katastrofach - począwszy od niesfornych czarnych dziur, przez burze słoneczne, aż po zmianę biegunów magnetycznych Ziemi. 

Natomiast archeolodzy mówią, że nie ma żadnych dowodów na to, że Majowie kiedykolwiek wygłosili taką przepowiednię. Przeciętni Majowie prawdopodobnie nigdy nie używali Długiej Rachuby - ani dziś, ani w okresie rozkwitu kulturalnego tej cywilizacji między 300-600 n.e. Długa Rachuba była zarezerwowana dla kapłanów i astronomów, podczas gdy zwykli Majowie mierzyli czas tak jak to rolnicy mają w zwyczaju - według pór zasiewu i miesięcznych cykli księżycowych. 

Majańscy kapłani w świątyni Mówiących Krzyży w miejscowości Felipe Carrillo Puerto również mówią, że nie wiedzą, kiedy - jeśli w ogóle - świat się skończy. Kościół ten był ostatnim bastionem majańskiego powstania w 1847-1901 i do dziś stanowi dla Majów miejsce święte. Jego nazwa pochodzi od konspiratorów, którzy kryli się za krzyżami i szeptem wydawali instrukcje podsycające rewoltę. 

Majański kapłan i rolnik Petronilo Acevedo Pena uważa, że Bóg może ludzkość ukarać pewnego dnia, bo ludzie przestali chodzić do kościoła. "Kiedy ludzie siali kukurydzę 50 lat temu, wszyscy z sąsiednich miasteczek modlili się o dobre zbiory" - mówi. "Ale kiedy rząd zaczął rozdawać pomoc, nasiona i nawozy... to co ludzie teraz robią? Idą do rządu prosić o pomoc. Świat się skończy, ale nie wiemy kiedy, nikt nigdy nie podał daty" - mówi Acevedo Pena. "Mówili, że w 2000 roku, ale nic się nie stało." 

Mimo to reklamodawcy nadal eksploatują tematykę katastroficzną. 
  • Bilbord firmy piwowarskiej w pobliżu miejscowości Tulum głosi: "2012 to nie koniec, to jest początek - imprezy!" 
  • Meksykańska filia Renault z okazji "końca świata" oferuje promocyjne, nieoprocentowane pożyczki na zakup samochodu: "Ponieważ świat się kończy, my kończymy z odsetkami!" 
  • Oprah Winfrey opublikowała na swojej stronie listę "obiadów na każdą apokalipsę": "Czy to koniec świata, czy po prostu masz napięty tydzień, sześć gotowych potraw autorstwa Lidii Bastianich świetnie się mrozi i świetnie smakuje." 
  • Karaibski nadmorski resort Xcaret wydał certyfikaty na "nagrodę w wysokości miliona dolarów" dla każdego, kto przetrwa koniec świata. Certyfikat głosi: "Jeśli świat skończy się 21 grudnia 2012 beneficjent musi znajdować się w Xcaret następnego dnia po kataklizmie z ważnym dowodem tożsamości w celu zgłoszenia się po nagrodę. W przypadku, gdy świat się skończy, beneficjent ponosi pełną odpowiedzialność za ponowne zaludnienie świata." 
  • Hiszpańska sieć hoteli Sandos Hotels and Resorts promuje obchody "Nowej Ery" w hotelu Sandos Caracol w Playa de Carmen nieopodal Tulum. Strona internetowa hotelu zachęca: "Zapraszamy gości do świętowania nowego początku, który - zdaniem naszym oraz wielu majańskich przywódców i uczonych - będzie nową erą równowagi ekologicznej i świadomości kulturowej." 
Wysokie są także oczekiwania w kręgach zbliżonych do ruchu New Age. Shantal Carrillo pomaga swej matce - Czcigodnej Matce Nah-Kin - prowadzić duchowe centrum Kinich-Ahau w mieście Merida i ma nadzieję zebrać setki ludzi na ceremonii odnowy energetycznej o "świcie nowej ery" w majańskich ruinach Uxmal. Mają nadzieję, że Uxmal, którego zaokrąglona piramida jest unikatem w majańskim świecie, zadziała jak antena ściągająca kosmiczną energię. Choć najprawdopodobniej miejscowe władze nie zezwolą na żadne zgromadzenia na terenach ruin, więc obchody mogą się nie udać.

Jose May z biura turystycznego w miejscowości Merida spodziewa się, że wszystkie hotele w mieście będą pełne 21 grudnia. Martwi się jedynie, że ludzi będzie więcej niż dostępnych pokoi. 

-------------------- 
Czytaj także: 13 Bak'tun w La Corona - Koniec świata odwołany :-) - Kalendarzowe problemy
--------------------

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz