Na północy Jukatanu, zaledwie dwa kilometry od wybrzeża morskiego, istniało niegdyś majańskie miasto Xcambó, znane głównie z produkcji soli i sprawowania kontroli nad jej handlem. O produkcji soli w tym rejonie wspominał już dokument z Archiwum Generalnego Indii z 1605 roku. Zresztą eksploatacja soli jest na tych obszarach kontynuowana do dnia dzisiejszego. Budowle Xcambó pozostawały w ukryciu przez wiele lat, porośnięte roślinnością i wielokrotnie okradane przez złodziei zabytków. Dopiero w 1976 roku zainteresowali się miastem archeolodzy i rozpoczęli jego badanie, a także rekonstrukcję. Xcambó zbudowano z wykorzystaniem dogodnego ze strategicznego punktu widzenia miejsca na naturalnym wzniesieniu otoczonym mokradłami. Było zamieszkane już w okresie preklasycznym (100 p.n.e. – 250 n.e.), lecz z tej epoki zachowały się jedynie platformy, na których wznoszono pomieszczenia mieszkalne. W latach 250–600 nastąpił rozwój gospodarki i Xcambó funkcjonowało jako bardzo ważny port morski.
Widok na Plac Główny w Xcambó |
Źródła historyczne z czasów podboju hiszpańskiego podają, że Majowie posiadali rozległą sieć szlaków handlowych wokół Półwyspu Jukatan, sięgającą od Veracruz nad Zatoką Meksykańską aż po Zatokę Hondurasu. Majańskie łodzie były wykonane z jednego kawałka drewna, najczęściej cedru albo innego, równie trwałego. Miały różne rozmiary, od małej pirogi dla jednej osoby aż po wielkie łodzie będące w stanie pomieścić 40-50 osób. Majowie z Jukatanu eksportowali własne produkty, zwłaszcza sól, miód i żywicę, a z południa sprowadzali m.in. obsydian, jadeit, kakao i krzemień. W Xcambó gromadzono zapewne znaczne ilości towarów, które rozprowadzano również do miast położonych w głębi lądu. Drogi sacbé łączyły miasto z pobliskimi ośrodkami Xtampú, Misnay i Dzemul. Uczeni sądzą, że miasto i port handlowy były zależne od potężnego Izamal.
Na terenie Xcambó zachowały się dwa place, ze wznoszącymi się dokoła nich rezydencjami i schodkowymi piramidami o zaokrąglonych narożnikach. Budowle pokrywano stiukiem i malowano. Plac główny otaczało jedenaście budowli. Jedną z nich była Świątynia Ofiar, gdzie znaleziono wiele bogatych ofiar grobowych pochodzących nie tylko z różnych rejonów Meksyku, ale i Gwatemali. Część miasta była też zapewne przeznaczona na magazyny towarów lub warsztaty rzemieślnicze.
Świątynia Ofiar |
Z kolei Świątynia Maszkaronów była niegdyś ozdobiona wielkimi stiukowymi maskami, pomalowanymi na żywe kolory.
Świątynia Maszkaronów |
Najwyższą budowlą Xcambó jest wielka piramida schodkowa zwana Świątynią Krzyża.
Świątynia Krzyża |
Poza wspomnianymi trzema wielkimi świątyniami, przy głównym placu wznoszą się jeszcze: tzw. Budynek kupca, łaźnia i pałac. W pewnej zaś odległości od centrum zachowały się ślady licznych budowli mieszkalnych z dziedzińcami. W wielu wypadkach archeolodzy dostrzegli kilka etapów konstrukcyjnych.
Pozostałości budowli rezydencjalnych w Xcambó |
Na terenie Xcambó archeolodzy odkryli dużo pięknej ceramiki, zwłaszcza bogato malowanych talerzy, przedstawiających wizerunki bóstw i postacie dostojników. Przypominają one wyroby z gwatemalskiej dżungli Petén. Poświadcza to ważną rolę polityczną i ekonomiczne znaczenie miasta, które utrzymywało kontakty handlowe z tak odległymi ośrodkami majańskimi.
Na terenie miasta znaleziono także pektorał z muszli, przedstawiający dostojnika siedzącego na niebiańskim krokodylu. Xcambó przetrwało do 900 roku, ale w latach 1200-1450, choć nie było już zamieszkane, stało się miejscem kultu, do którego przybywali pielgrzymi z różnych stron.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz