poniedziałek, 12 maja 2014

Zagadkowe geoglify w Dolinie Chincha (Peru)

Oryginalne artykuły: Ancient desert glyphs pointed way fairgrounds

Oglądane z góry kamienie rozsypane w Dolinie Chincha w Peru wydają się na pierwszy rzut oka niepozorne, ale na pustyni tworzą linie, które ciągną się aż po horyzont. Okazuje się, że wyznaczone linie były przypuszczalnie dawnymi znakami, utworzonymi przez przedstawicieli kultury Paracas, zamieszkujących te ziemie ponad 2000 lat temu. Tak wytyczony szlak prowadził ludzi przez pustynię do miejsca spotkania w dniu przesilenia zimowego, które w Ameryce Południowej przypada w czerwcu.

Kultura Paracas kwitła na ziemiach południowego Peru w latach 800 – 100 p.n.e. i bezpośrednio poprzedzała kulturę Nazca, która zasłynęła ze swych linii, będących niekiedy prawdziwymi dziełami sztuki i przedstawiających najróżniejsze zwierzęta, od ptaków po małpy. Archeolodzy nazywają tego typu linie geoglifami, niezależnie od tego czy stanowiły formę artystyczną czy też służyły celom praktycznym. Jak wyjaśnia Charles Stanish, archeolog z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles, również kultura Paracas pozostawiła po sobie dwa typy geoglifów w Dolinie Chincha. Usuwając ciemniejszą glebę pustyni pokrywającą jaśniejsze warstwy wapienia, dawni mieszkańcy utworzyli białe linie, które są widoczne z dużej odległości. Łatwo mogli je dostrzec ludzie z okolicznych wzgórz, wędrujący przez pustynię, a gdy juz dotarli do szczególnie zaznaczonych miejsc, wówczas pojawiały się geoglify innego rodzaju, a pozornie rozrzucone kamienie nabierały określonej formy i tworzyły nowe linie ciągnące się w stronę horyzontu.

Wytyczony szlak prowadzący do miejsca obserwacji zachodu słońca w dniu przesilenia 21 czerwca
(fot. Charles Stanish)
Aby zrozumieć przeznaczenie geoglifów, Charles Stanish i jego zespół musieli najpierw wykazać, że linie są faktycznie dziełem kultury Paracas. Zadanie nie było łatwe, gdyż trudno ustalić wiek geoglifów, gdy nie dysponuje się żadnymi szczątkami, na przykład roślin, które można datować metodą węgla radioaktywnego. Na szczęście w Dolinie Chincha zachowały się ruiny pięciu osad z małymi piramidami, zbudowanymi przez przedstawicieli kultury Paracas. Znaleziono tam przedmioty codziennego użytku, takie jak naczynia i kosze. Poza tym na pustyni znajdują się trzy duże kopce, które zawierały pozostałości kukurydzy i trzciny cukrowej, pochodzące z lat 400 – 100 p.n.e., czyli okresu dominacji kultury Paracas w tym rejonie.

Korzystając z technologii GPS, badacze starali się połączyć ze sobą punkty rozłożone na obszarze 30 kilometrów kwadratowych, aby przygotować jeden plan, obejmujący osady na pustyni, kopce i 71 geoglifów. Jak przekazują archeolodzy, pewne grupy geoglifów prowadziły do poszczególnych kopców lub osad, służąc zapewne jako drogi dla mieszkańców, którzy przemierzali je, między innymi, w celu wymiany towarów. Charles Stanish uważa, ze skoro kolejne ułożenia geoglifów oznaczały drogi do różnych osad, to miejsca te musiały być prawdopodobnie kontrolowane przez odmienne grupy polityczne i etniczne, z których każda przypuszczalnie utworzyła własny układ geoglifów, aby przez pustynię  doprowadzić podróżujących do swego targowiska lub miejsca wydarzeń o charakterze społecznym. Odkrycie to nie tylko pozwala przyjrzeć się życiu mieszkańców poprzedzających kulturę Nazca, ale ukazuje początki rozwoju społeczeństwa w czasach, gdy nie było jeszcze scentralizowanej władzy. Charles Stanish podkreśla, że w kulturze Paracas uczyniono z krajobrazu wielki teatr, a ostatecznym celem było doprowadzenie ludzi na targowiska, gdzie wyrabiano i wymieniano towary, zawierano małżeństwa i plotkowano, a z czasem konkurowano między sobą.

Słońce zachodzące nad największym kopcem w Dolinie Chincha (fot. Charles Stanish)
Badacze znaleźli jednak coś więcej. Prawdopodobnie trzy duże kopce związane były z ceremoniami, gdyż każdy z nich połączony był z osobną grupą geoglifów, prowadzących do miejsca, w którym zachodzi słońce podczas przesilenia zimowego w czerwcu. Nie ma też żadnych śladów wskazujących na to, że ludzie mieszkali w okolicy kopców. Dlatego też Stanish podejrzewa, że przedstawiciele kultury Paracas wykorzystywali je jako miejsca spotkań podczas corocznych uroczystości związanych z przesileniem, kiedy to zachodzące słońce kryje się dokładnie za kopcem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz