piątek, 16 stycznia 2015

Zwierciadła znalezione na ziemiach Arizony pochodziły z Mezoameryki

Oryginalny artykuł: Mesoamerican "fools-gold" mirrors found in Arizona reveal ties to ancient Mexico

Archeolodzy badający kontakty utrzymywane przez kultury, które zamieszkiwały ziemie obecnych południowo-zachodnich Stanów Zjednoczonych i centralnego Meksyku zwrócili uwagę na  niezwykłe artefakty odkryte w Arizonie już w latach 30-tych i 60-tych XX wieku, podczas wykopalisk prowadzonych w Snaketown, największym ośrodku kultury Hohokam. Chodzi o ponad 50 zwierciadeł z pirytu, wykonanych w stylu typowym dla Mezoameryki. Już wcześniej zauważono pewne związki Snaketown z Mezoameryką, o czym świadczą boiska do rytualnej gry w piłkę, miedziane dzwoneczki i szczątki wielobarwnych papug.

Repliki zwierciadeł znalezionych na ziemiach kultury Hohokam
(Arizona Museum of Natural History)
Dr Emiliano Gallaga z Narodowego Instytutu Antropologii i Historii w Meksyku uznał, że zwierciadła z pirytu stanowią bardzo interesujący temat. Wielokrotnie wspominano o nich, lecz nikt nie przeprowadził dokładnych badań. Gallaga przygotował zatem pełną dokumentację zwierciadeł: ich wymiary i kształty, materiały i metody wyrobu, co pozwoliłoby określić, gdzie, jak i przez kogo zostały wykonane. Jego analizy pokazały, że zwierciadła pochodzą prawdopodobnie z centralnego Meksyku. Wykonanie jednego zwierciadła wymagało około 900 - 1200 godzin pracy, a zatem jeden artysta musiał poświęcić temu zadaniu aż 110 - 160 dni, co dowodzi, że były to przedmioty drogocenne. W czasach prekolumbijskich były oznaką prestiżu i wysokiego statusu społecznego. Elita Olmeków, Majów i Azteków nosiła zwierciadła jako ozdoby, niekiedy na piersiach, przy pasach lub na nakryciach głowy. Przede wszystkim jednak stanowiły one portale do zaświatów zamieszkiwanych przez bóstwa i zmarłych przodków.

Prekolumbijskie zwierciadło z pirytu, pochodzące z ziem zachodniego Meksyku
(Narodowe Muzeum Antropologii w mieście Meksyk)
Większość zwierciadeł ze Snaketown była połamana, spalona i zakopana wraz ze szczątkami ludzkimi. 36 zwierciadeł pochodzi z 16 różnych pochówków i jest to największy zbiór zwierciadeł z pirytu znaleziony kiedykolwiek poza Mezoameryką. Zdaniem badacza Snaketown mogło być miejscem zamieszkiwania przedstawicieli elity: władców politycznych, przywódców religijnych lub wojowników. Datowanie metodą węgla radioaktywnego materiału zebranego z pochówków wykazało, że zwierciadła wykonano w latach 650 – 950 n.e., kiedy to na ziemiach Mezoameryki przypadał tak zwany okres klasyczny, czas największego rozkwitu. Zastosowana do wyrobu zwierciadeł technika – mozaika z delikatnych płytek pirytu, przyklejonych do piaskowca lub innej skały lepikiem sporządzonych z żywicy – jest charakterystyczna dla rzemiosła Mezoameryki. Poza tym na ziemiach zamieszkiwanych przez kulturę Hohokam nie istniały żadne znane nam złoża pirytu i nie natrafiono na pozostałości jakichkolwiek warsztatów rzemieślniczych zajmujących się obróbką pirytu. Wiadomo jedynie o kilku warsztatach wyrabiających przedmioty z turkusów, ale narzędzia wykorzystywane na południowo-zachodnich ziemiach całkowicie różnią się od tych, które używane były do wykonania zwierciadeł z pirytu.

Stanowisko archeologiczne Snaketown w Arizonie
Dr Emiliano Gallaga uważa jednak, że choć zwierciadła dotarły z terenów leżących znacznie bardziej na południu, to nie stanowią dowodu na bezpośrednie kontakty pomiędzy dawnymi mieszkańcami Arizony a miastami Mezoameryki i nie wskazują na istnienie rozległego szlaku handlowego. Zdaniem badacza były to raczej kontakty pośrednie. Grupy koczowników, myśliwych-zbieraczy z ziem północno-zachodniego Meksyku i południowo-zachodnich Stanów Zjednoczonych mogły transportować najróżniejsze wyroby, w tym zwierciadła z pirytu, z południa na północ, a z kolei turkus - z północy na południe, przypuszczalnie aż do granic Mezoameryki, a dalej handlem zajmowali się już tamtejsi kupcy.  


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz