Po niemal dziesięciu
latach negocjacji i procesów prawnych, Meksyk odzyskał dwie olmeckie rzeźby,
które zostały wywiezione nielegalnie w latach osiemdziesiątych XX wieku i
trafiły do Leonadra Pattersona, kostarykańskiego dilera dzieł sztuki. W 2008
roku, kiedy Patterson postanowił przewieźć rzeźby do Niemiec, zostały one
skonfiskowane przez władze Niemiec i ostatecznie trafiły do Muzeum
Archeologicznego w Monachium (Archäologische
Staatssammlung München), gdzie były przechowywane do
chwili obecnej.
Drewniana rzeźba Olmeków, która powróciła do Meksyku (fot. Stefanie Friedrich, Muzeum Archeologiczne w Monachium) |
Dwie olmeckie rzeźby
z drewna cedrowego pochodzą z około 1200 r. p.n.e., ze stanowiska
archeologicznego El Manatí, leżącego
we wschodniej części stanu Veracruz. Na pierwsze tego typu rzeźby natrafili w 1988
roku miejscowi farmerzy i niezwłocznie powiadomili władze o swym znalezisku. Podczas prac
wykopaliskowych, którymi kierowali archeolodzy Ponciano Ortiz i María del
Cármen Rodríguez z Narodowego Instytutu Antropologii i Historii (INAH) odkryto
w El Manatí wyjątkowe depozyty
ofiarne, zawierające nie tylko drewniane popiersia, ale i drewniane sceptry,
kamienne noże z drewnianymi uchwytami, plecione maty, gumowe piłki i siekierki wotywne.
Drewniana rzeźba Olmeków, która powróciła do Meksyku (fot. Stefanie Friedrich, Muzeum Archeologiczne w Monachium) |
Juz w 2010 roku
władze Meksyku wysłały do Niemiec ekspertów, którzy potwierdzili autentyczność
olmeckich rzeźb. Obecnie artefakty trafią do kolekcji Narodowego Muzeum
Antropologii w Mieście Meksyk.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz