W 2010 roku,
podczas prac archeologicznych prowadzonych na terenie majańskiego
ośrodka Xultun, w północno-wschodniej Gwatemali, dokonano
niezwykłego odkrycia. Jeden ze studentów, badając tunel wykopany
przez rabusiów, dostrzegł pozostałości dawnych malowideł.
Początkowo kierujący wykopaliskami William Saturno, profesor
archeologii z Uniwersytetu w Bostonie sądził, że ze względu na
tropikalny klimat zapewne niewiele zachowało się z dawnego
malowidła. Jednak z czasem zdołano odsłonić komnatę z
malowidłami sprzed około 1250 lat. Wymalowane sceny pokrywają
trzy ściany, gdyż w czwartej, zniszczonej przez rabusiów,
znajdowało się wejście do komnaty. Kiedy Saturno i jego ekipa
weszli do komnaty, stanęli twarzą w twarz z królem Majów.
Fragment malowideł z Xultun (Gwatemala) (fot. Heather Hurst) |
Najnowsze
badania wskazują, że malowidła z Xultun przedstawiają
grupę uczonych lub doradców króla. Jest to szczególnie ciekawe,
gdyż zazwyczaj większość malowideł Majów ukazywała jedynie
sceny związane bezpośrednio z życiem władców. Król, z ogromnym
nakryciem głowy z ptasich piór, personifikujący boga wiatru (o
czym świadczą jego atrybuty), siedzi na kamiennej ławie. Tuż za
nim, ledwie widoczny i niemal ukryty za ogromnym nakryciem głowy
króla, znajduje się jeden z jego pomocników.
Wizerunek pomocnika, stojącego za królem (fot. Heather Hurst) |
Trzy postacie kapłanów lub uczonych (ilustracja autorstwa Heather Hurst) |
Uczeni
uważają, że malowidło ukazuje konsultacje króla z osobami
używającymi tytułu „Obsydian”. Ponieważ król odziany jest w
strój i atrybuty charakterystyczne dla boga wiatru, co świadczy o
rytuale personifikacji, często nawiązującym do wydarzeń z
mitycznej przeszłości, a zatem ceremonia ta miała szczególne
znaczenie i osoby z tytułem „Obsydian” mogły ustalać z królem
dokładną datę. Jednocześnie kapłani-skrybowie lub artyści
postanowili upamiętnić to wydarzenie na malowidłach.
Osoba określona w inskrypcji jako Itz'in Taaj (fot. Heather Hurst) |
Malowidła z
Xultun są jednymi z nielicznych odkrytych do tej pory we
wschodniej części Nizin Majów i tak dobrze zachowanych. Nadal żywe
są kolory: czerwony, niebieski, zielony i czarny. Król ma akcesoria
wymalowane kolorami: niebieskim, zielonym i pomarańczowym, podczas
gdy postacie osób z tytułem „Obsydian” ukazano w kolorach
czerwonawym i czarnym. Saturno podaje, że pigmenty wykorzystane do
przedstawienia wizerunku króla nie są typowe dla tego regionu i
przypuszczalnie zostały sprowadzone z innych ziem. Natomiast
pigmenty pomarańczowy i czerwony są pochodzenia miejscowego, co
mogło służyć podkreśleniu różnicy pomiędzy królem a
pozostałymi osobami.
Rekonstrukcja malowideł z Xultun (autor: Heather Hurst) |
David
Freidel, profesor antropologii z Washington University w St. Louis,
choć nie uczestniczył bezpośrednio w pracach w Xultun,
uważa, że malowidła stanowią wspaniały temat badań. Komnata
upamiętnia bowiem szczególną grupę osób, członków dworu
królewskiego Xultun, używających tytułu Taaj
(„Obsydian”). Chociaż tytuł ten wspominany jest też w
inskrypcjach z innych miast Majów, to niestety nie wiemy o nim zbyt
wiele. Z kolei Takeshi Inomata, profesor antropologii z University of
Arizona, zwraca uwagę na fakt, że malowidło nie znajduje się w
królewskiej rezydencji, lecz w budowli zamieszkiwanej przez inne
osoby z dworu królewskiego, co pozwala lepiej zrozumieć organizację
społeczno-polityczną na ziemiach Majów w okresie klasycznym.
Rekonstrukcja komnaty z malowidłami (autor: Heather Hurst) |
Wyniki badań
zostaną opublikowane w Journal Antiquity, a do współautorów
pracy należą: Heather Hurst ze Skidmore College w Nowym Jorku,
Franco Rossi z Uniwersytetu w Bostonie i David Stuart z University of
Texas w Austin.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz