poniedziałek, 4 listopada 2019

Magia wielobarwnych ptasich piór

Wrześniowy numer czasopisma Arqueología Mexicana został poświęcony wykorzystywaniu wielobarwnych ptasich piór, wysoko cenionych przez wszystkie kultury Mezoameryki. Ze względu na swą delikatność i nietrwałość, do dzisiejszych czasów przetrwało niewiele artefaktów ozdobionych piórami i większość informacji opiera się na scenach zachowanych na rzeźbionych zabytkach, na malowidłach ściennych i ceramice oraz na zapiskach kronikarzy z okresu kolonialnego. Kolorowe ptasie pióra zdobiły stroje, nakrycia głów, wachlarze, tarcze wojowników czy sztandary. Były też atrybutami niektórych bóstw. Dekorowano nimi miejsca, w których odprawiano rytuały, płacono nimi daniny, stanowiły też przedmiot wymiany towarowej i często były sprowadzane z odległych regionów. Jednak używanie ozdób z piór było ograniczone i wiązało się ze statusem społecznym i pełnionymi funkcjami, a sama obróbka ptasich piór wymagała wyspecjalizowanych rzemieślników.

  
Dwie zrekonstruowane tarcze Mexików, zwane chimalli, ozdobione ptasimi piórami,
znajdujące się w kolekcji Narodowego Muzeum Antropologii w mieście Meksyk

Jak podkreśla Laura Filloy Nadal (z Narodowego Instytutu Antropologii i Historii w Meksyku), w przypadku ozdób uważanych za przedmioty zbytkowne dominowały pióra w kolorze zielonym, niebieskim, czerwonym, pomarańczowym, żółtym, różowym i fioletowym, choć zdarzały się również białe, brązowe i czarne. Często łączono pióra z innymi materiałami, które odbijały światło, jak polerowane kamienie, perły, muszle, złoto i srebro. To właśnie połysk i paleta barw miały wyrażać bogactwo. W miarę poruszania się, ptasie pióra błyszczały i zmieniały odcienie, a wykonane z nich artefakty zdawały się nabierać życia, dzięki czemu kultury prekolumbijskie uważały, że pióra kryły w sobie boskie moce.

Na malowidłach w majańskim mieście Bonampak przedstawiono tancerzy,
których stroje są bogato zdobione piórami kwezala, poruszającymi się podczas tańca
(replika malowideł w Narodowym Muzeum Antropologii w mieście Meksyk) 
Podczas obróbki ptasich piór brano pod uwagę również symboliczne znaczenie poszczególnych ptaków. Na przykład Mexikowie wiązali pióra orła ze słońcem, niebem i ogniem, pióra warzęchy różowej – z zachodzącym słońcem i wojownikami poległymi podczas bitwy, pióra kolibra – z wojną i bogiem Huitzilopochtli, pióra bławatnika meksykańskiego – z turkusem, ogniem i życiem, a pióra kwezala – z pięknem, bogactwem i żyznością. Do łapania ptaków wykorzystywano sieci, dmuchawki i zasadzki, na przykład substancje lepiące umieszczane na gałęziach drzew.

Scena z Kodeksu Florenckiego, przedstawiająca kupca wręczającego
władcy Mexików wyroby z ptasich piór
Frances Berdan (z California State University w San Bernardino, USA) podaje, że zgodnie z informacjami zawartymi w pochodzącym z XVI wieku Kodeksie Mendoza, w ostatnim okresie imperium Mexików, sześć podległych im prowincji płaciło daniny w postaci ptasich piór, których większość docierała z odległych regionów Xoconochco i Tochtepec. Natomiast 29 z 38 prowincji musiało dostarczać każdego roku wykonane z piór części strojów wojowników, tarcze i nakrycia głów. Najdzielniejszych wojowników nagradzano bowiem strojami i tarczami z piór. Przedmioty wykonane z ptasich piór stanowiły też najbardziej wyszukane podarunki dla ważnych gości.

Detal z Kodeksu Mendoza przedstawiający listę danin w postaci ptasich piór,
płaconych przez prowincję Xoconochco
Zamieszczone w Kodeksie Mendoza daniny z wykonanych z ptasich piór nakryć głowy i tarcz,
płaconych przez prowincję Atotonilco
Francuski badacz Pascal Mongne zaznacza, że na temat samej obróbki ptasich piór dowiadujemy się z dokumentów piktograficznych oraz informacji pozostawionych przez kronikarzy z czasów kolonialnych, szczególnie z Kodeksu Florenckiego. W IX. księdze Kodeksu Florenckiego przedstawiono amantecas – rzemieślników specjalizujących się w wyrobie przedmiotów z ptasich piór. Otoczeni są zarówno materiałami wykorzystywanymi podczas pracy, jak i gotowymi artefaktami, jak tarcze chimalli, sztandary i nakrycia głów. Amantecas byli szanowani przez elitę Mexików, mieszkali w pałacu i zajmowali się wykonywaniem ozdób dla władcy i bóstw.

    
Sceny z IX. księgi Kodeksu Florenckiego przedstawiające rzemieślników amantecas podczas pracy

Z kolei w XI. księdze tego samego dzieła, Bernardino de Sahagún poświęcił miejsce faunie i wymienił nazwy 125 różnych ptaków, choć podkreśla, że wykorzystywano pióra jedynie około 20 z nich. Obecnie wiemy, że do tych ptaków należały: kwezal, trogon górski, warzęcha różowa, piłodziób, kacykowiec aztecki, błękitniczek czerwononogi, bławatnik meksykański, pieprzojad szmaragdowy, rudzianka wielka, amazonka żółtogardła, amazonka białoczelna, amazonka krasnogłowa, ara żółtoskrzydła, ara zwyczajna, ara militaris, czapla śnieżna, starzyk granatowy i koliber.

Scena z Kodeksu Florenckiego przedstawiająca rzemieślników,
którzy przygotowują tarczę chimalli
Majowie najbardziej cenili długie, zielone i błyszczące pióra z ogonów samczyków kwezali. Na zachowanych zabytkach Majów możemy dostrzec je na nakryciach głów i chociaż większość rzeźbionych kamiennych steli, nadproży czy paneli utraciła już swoje oryginalne kolory, to na niektórych można jeszcze zauważyć, że pióra kwezali zdobiące nakrycia głów były niegdyś pomalowane na zielono.

Na nadprożu z majańskiego ośrodka El Chicozapote (stan Chiapas, Meksyk)
zachowały się pozostałości zielonego barwnika na piórach zdobiących nakrycie głowy
Pozostałości pigmentów są również widoczne na niektórych figurkach Majów, które przedstawiają dostojników w wyjątkowo bogatych nakryciach głów ozdobionych ptasimi piórami.

Figurka Majów przedstawiająca dostojnika w bogatym nakryciu głowy z ptasich piór
Stephen Houston (z Brown University w Providence, USA) i Sarah Newman (z University of Chicago, USA) zaznaczają, że Majowie nie zabijali kwezali, a jedynie wyrywali długie pióra, które odrastały uwolnionym ptakom. Z zapisków pierwszych hiszpańskich kronikarzy wynika, że zabijanie kwezali było surowo karane. Jednak w lasach deszczowych wcale nie jest tak łatwo natrafić na kwezale i Majowie musieli dobrze wiedzieć, gdzie ptaki te mają swoje gniazda, gdzie rosną drzewa, których owocami się żywiły lub z których strumieni piły wodę. Pióra kwezala były również składane w formie danin i tak samo cenne jak jadeit, muszle spondylus, kakao i bawełna.

Scena na naczyniu Majów, przestawiająca składanie daniny,
obejmującej również pióra kwezala (fot. Justin Kerr)
Wiele wyjątkowo pięknych wyrobów z ptasich piór, jak pióropusze, narzutki, wachlarze, tarcze czy godła zostało wysłanych przez Hiszpanów do Europy jako prezenty i ciekawostki z Nowego Świata, choć z czasem uległy zniszczeniu. Niewątpliwie najpiękniej zachowanym artefaktem z ptasich piór, który dotrwał do naszych czasów jest słynny „Pióropusz Moctezumy”, przechowywany w Muzeum Etnograficznym w Wiedniu, choć w rzeczywistości przypuszczalnie nie należał do samego Moctezumy.

Tak zwany "Pióropusz Moctezumy" przechowywany w Muzeum Etnograficznym w Wiedniu
(fot. Weltmuseum Wien)
Jak podają Meksykanka María Olvido Moreno Guzmán i Niemka Melanie Ruth Korn, które przeprowadzały prace konserwatorskie tego pióropusza, został on wykonany z ponad 12 000 piór pięciu różnych gatunków ptaków, w tym kwezala, bławatnika meksykańskiego, warzęchy różowej, rudzianki wielkiej i przypuszczalnie orła przedniego. Pióra mają barwy zielone, niebieskie, czerwonawe, kawowe i szaro-beżowe. Pióropusz waży niemal jeden kilogram (dokładnie 980 gramów), ma 178 centymetrów szerokości i 130 centymetrów wysokości. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz