czwartek, 11 lipca 2019

Żyjąc wśród wulkanów

Wulkany odgrywały znaczącą rolę w życiu mieszkańców Mezoameryki. Jak wszystkie góry były uważane za miejsca o charakterze sakralnym i za siedzibę bogów związanych z deszczem i żyznością. W Mezoameryce wulkany spotykamy na dwóch głównych obszarach, z których jeden ciągnie się od Sierra Madre Occidental w Zachodnim Meksyku, przez ziemie Centralnego Meksyku aż po Zatokę Meksykańską, a drugi obejmuje tereny Gwatemali i Salwadoru rozciągające się od strony Oceanu Spokojnego. Zdarzało się, że erupcje wulkanów niszczyły całe miasta, pokrywając je warstwami lawy i popiołów. Do największych tego typu katastrof należał wybuch wulkanu Xitle, który pomiędzy 245 a 315 r. n.e. pogrzebał sięgające okresu preklasycznego Cuicuilco, położone na południu dzisiejszego miasta Meksyk.

Piramida w Cuicuilco zniszczona przez wybuch wulkanu Xitle
W rejonie Tetimpa (stan Puebla, Meksyk), w I w. n.e., w wyniku erupcji wulkanu Popocatepetl, ponad metrowa warstwa pumeksu pokryła dawne wioski zamieszkiwane od około 700 r. p.n.e. Dla archeologów jest to wyjątkowe miejsce do badań, gdyż wykopaliska odsłoniły pozostałości budowli mieszkalnych, miejsc kultu, a nawet pól uprawnych.

Budowle w Tetimpa odkopane spod warstwy pumeksu (fot. Patricia Plunket i Gabriela Urunuela)
Podobnie było w przypadku Joya de Ceren (Salwador), zalanego lawą wulkanu Loma Caldera w VII w. n.e. Na szczęście we wszystkich trzech wspomnianych przypadkach nie natrafiono na szczątki ludzkie, co oznacza, że mieszkańcy zdołali uciec.

Budowle w Joya de Ceren zniszczone wybuchem wulkanu Loma Caldera
Chociaż wybuchy wulkanów niosły zniszczenie, to jednak miały też dobre strony. Pył wulkaniczny sprawiał bowiem, że gleby stawały się wyjątkowo żyzne i idealnie nadawały się pod uprawę. Dlatego pomimo opuszczania terenów po erupcji, były one z czasem ponownie zasiedlane, jak stało się to w Salwadorze po wybuchu wulkanu Ilopango w III w. n.e., czy też w przypadku wulkanu Popocatepetl, na którego zboczach zakładano liczne wioski. Jednocześnie ziemie te stawały się źródłem cennych surowców, w tym skał pochodzenia wulkanicznego, zwłaszcza bazaltu wykorzystywanego, między innymi, w rzeźbiarstwie czy do wyrobu żaren. Na przykład, ogromne rzeźby Olmeków wykonano z bazaltu wydobywanego w rejonie wulkanu San Martin (stan Veracruz, Meksyk). Liczne bazaltowe rzeźby spotykamy również u Mexików.

Przykład żarna wykonanego z bazaltu
 
Przykład bazaltowych rzeźb Olmeków (po lewej) i Mexików (po prawej)

Najcenniejszym surowcem dla kultur Mezoameryki było szkło wulkaniczne, czyli obsydian, służący do wyrobu narzędzi, ostrzy, ozdób i wielu innych artefaktów. Obsydian może mieć różne odcienie czerni, szarości, zieleni, brązu i czerwieni w zależności od danego zloża. Zielony obsydian docierał do mieszkańców Teotihuacan, a potem do Tolteków i Azteków z rejonu Sierra de las Navajas – Pachuca. Obsydian o ciemnoszarej barwie, pochodzący z okolic wulkanu Pico de Orizaba spotykany jest w ośrodkach leżących na obszarze od Zatoki Meksykańskiej po Przesmyk Tehuantepec. Na Niziny Majów sprowadzano głównie błyszczący obsydian w odcieniach szarości i czerni z El Chayal, a także o brązowej i szarej barwie z Ixtepeque oraz brązowej i czarnej z San Martin Jilotepeque, które to złoża znajdowały się na terenie dzisiejszej Gwatemali.

Wykonana z obsydianu maska boga deszczu Tlaloka znaleziona w Cacaxtla
Majańskie artefakry z obsydianu
Jako że wulkany odgrywały tak ważną rolę w życiu mieszkańców Mezoameryki nic dziwnego, że stawały się miejscem kultu, gdzie odprawiano rytuały i do których udawano się z pielgrzymkami. Wspominali o tym już hiszpańscy kronikarze, a później potwierdziły prace archeologiczne prowadzone na zboczach wulkanów: Popocatepetl, La Malinche, Ajusco czy Pico de Orizaba, gdzie natrafiono na naczynia ceramiczne z wizerunkiem boga deszczu Tlaloka, przedstawienia starego boga ognia Huehueteoltla, instrumenty muzyczne, obsydianowe noże oraz kolce agawy, które wykorzystywano podczas upuszczania krwi. Dary przeznaczone były dla bogów z prośbami o deszcz, który zapewni udane zbiory.

 
Przykład naczynia z wizerunkiem Tlaloka (po lewej)
i rzeźba przedstawiająca starego boga Huehueteotla (po prawej)

Wyjątkowego odkrycia dokonano na szczycie wulkanu Nevado de Toluca, w którego kraterze znajdują się dwie laguny, Słońca i Księżyca. Archeolodzy z Narodowego Instytutu Antropologii i Historii (INAH) wyłowili z tamtejszych wód nie tylko materiał ceramiczny, artefakty z obsydianu czy kawałki turkusów i kamieni o zielonej barwie, ale również wiele przedmiotów z materiałów nietrwałych, jak grudki żywicy kopal, a szczególnie wyrzeźbione z drewna węże, które symbolizowały życiodajną wodę i jako sceptry były jednym z atrybutów boga deszczu Tlaloka.

Artefakty wykonane z materiałów nietrwałych, znalezione w lagunach na szczycie Nevado de Toluca
(źródło fot. "El Siglo de Torreon")
Majowie zamieszkujący nizinne ziemie Meksyku czy Gwatemali nie mieli w swym krajobrazie wulkanów i zdecydowana większość tamtejszej ludności nigdy ich nie widziała. Amerykańscy majaniści, David Stuart i Stephen Houston zwrócili uwagę na blok glificzny, który pojawia się dwukrotnie w inskrypcji wyrzeźbionej na tak zwanym „Znaczniku z Tikal” i wspominającej wydarzenia z 378 r. n.e., dotyczące Tikal i Teotihuacan. Miejsce związane w pewien sposób z Teotihuacan i władcą o imieniu „Sowa Miotająca Oszczepy” opisane jest w tekście jako 5 Tinam Witz, co w dosłownym tłumaczeniu oznaczałoby „Pięć Bawełnianych Gór”.

 
"5-Tinam Witz" - bloki glificzne z inskrypcji na "Znaczniku z Tikal" (rys. Linda Schele)

Zdaniem wspomnianych badaczy, liczba „pięć” mogłaby odnosić się do pięciu wulkanów w Centralnym Meksyku, a słowo „bawełna” mogło zostać użyte jako metafora „śniegu”, który pokrywał szczyty wulkanów i kojarzył się Majom z białą bawełną tym bardziej, że wykazuje podobieństwo do przedstawień wulkanów w kodeksach misteckich.

Przedstawienia wulkanów w Kodeksie Vindobonensis
A skoro mowa o wulkanach, to warto jako ciekawostkę podać, że na przedmieściach Puebli (Meksyk) wznosi się Cuexcomate, uznawany za najmniejszy wulkan na świecie. Ma trzynaście metrów wysokości, a średnica krateru wynosi osiem metrów.

Cuexcomate uznawany na najmniejszy wulkan na świecie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz