Oryginalny artykuł:
Tecnica preinca de 1400 anos puede ayudar a que Lima tenga mas reservas de agua
Ponad 1400 lat temu, dawni
mieszkańcy prekolumbijskiego Peru potrafili odzyskiwać wodę spływającą z gór w
porze deszczowej i pomagającą im przetrwać porę suchą. Słowo amuna, które w języku keczua oznacza
„zachowywać, wstrzymywać”, określało jednocześnie system gromadzenia wody
dzięki infiltracji. Niektórzy archeolodzy uważają, że metoda ta została wprowadzona
przez kulturę Huari około 700 r. n.e., chociaż zdaniem innych uczonych była
stosowana przez różne andyjskie wspólnoty rolnicze na przestrzeni wieków.
|
Jeden z dawnych kanałów (fot. Forest Trends) |
Ten preinkaski system polegał na
tym, że w okresie od grudnia do marca spływająca z gór woda była kierowana
specjalnie przygotowanymi kanałami do miejsc, gdzie połamane i porowate skały
nasiąkały nią niczym gąbka. Filtrowana w ten sposób woda stopniowo i
nieprzerwanie zasilała znajdujące się na dole zbiorniki wodne i tym samym
zapewniała dostęp do wody w porze suchej.
|
Zbiornik wodny zasilany przez wodę deszczową spływającą z gór (fot. Forest Trends) |
Pomimo upływu czasu
amuny są nadal wykorzystywane przez
niektóre andyjskie wspólnoty rolnicze. Zgromadzona w ten sposób woda używana
jest do nawadniania pól, przy hodowli zwierząt i w życiu codziennym. W
Huamantanga (prowincja Canta, Peru), badacze zidentyfikowali około 30 dawnych
kanałów, z których 11 nadal funkcjonuje, a miejscowa ludność dba o ich
utrzymanie.
|
Jeden z kanałów wykorzystywany nadal przez miejscowe wspólnoty (fot. Forest Trends) |
Od kilku lat uczeni z różnych
instytucji w Peru, Ekwadorze, Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych i
Malezji prowadzą dokładne badania preinkaskiego systemu gromadzenia wody w
Huamantanga, pragnąc ustalić, czy jego ponowne wykorzystanie pozwoliłoby,
choćby częściowo, rozwiązać problemy z brakiem wody odczuwalne szczególnie w
Limie. Wyniki prac wykazały, że w porze deszczowej można by w ten sposób
dostarczyć do Limy 99 milionów metrów sześciennych wody rocznie, co
zwiększyłoby zasoby wody w pierwszych miesiącach pory suchej o około 33% i
średnio o 7,5% w pozostałych miesiącach.
|
Jeden z kanałów w Huamantanga (fot. Forest Trends) |
Chcąc dokładnie przeanalizować
funkcjonowanie prekolumbijskich kanałów, 21 marca, podczas pory deszczowej,
badacze wprowadzili do wody barwnik znany jako eozyna, co pozwoliło na
prześledzenie trasy pokonywanej przez wody, które spływały z gór i docierały do
zbiorników znajdujących się znacznie niżej. Dzięki temu poznano połączenia
kanałów, strefy przesiąkania i miejsce zbierania się wody, a w rezultacie
okazało się, że woda spływała tam jeszcze w listopadzie, czyli po ośmiu
miesiącach.
Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTakiej metody gromadzenia wody nie znałem i w sumie widać, że samo zbieranie było już od dawna popularne. Ja również czytałem na stronie https://tbs24.pl/jak-zbierac-i-wykorzystac-wode-deszczowa/ o tym jak należy zbierać i jak można wykorzystać zebraną wodę deszczową.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie to zosatło opisane.
OdpowiedzUsuń