wtorek, 13 maja 2025

W Chavín de Huántar natrafiono na podziemną galerię

Oryginalny artykuł: Descubren “sala de drogas” secreta usada en rituales psicodélicos por una cultura preinca peruana: lo que reveló un túnel sellado por siglos 

W podziemnej galerii w Chavín de Huántar, zamkniętej ponad dwa tysiące lat temu archeolodzy znaleźli artefakty zawierające ślady dimetylotryptaminy, substancji psychoaktywnej, występującej w roślinach takich jak vilca (Anadenanthera colubrina) i dzikiego tytoniu (Nicotiana). Odkrycie to jest jednym z najwyraźniejszych dowodów rytualnego stosowania substancji psychodelicznych w Chavín de Huántar. W sumie znaleziono aż 23 artefakty z pozostałościami związków halucynogennych, w tym rurki, łyżki i fragmenty muszli. Jak podaje Daniel Contreras (z University of Florida), kościane rurki służyły jako inhalatory. Przeprowadzona analiza mikrobotaniczna wykazała, że składniki zostały wysuszone, uprażone i zmielone w celu uzyskania proszku przypominającego tabakę, którą następnie wdychano. 

Rekonstrukcja pomieszczenia, w którym zażywano substancje psychoaktywne
(ilustracja: Miguel G. Ortiz Mestanza)

Niektóre kościane rurki wykonano ze skrzydeł sokoła wędrownego (Falco peregrinus), gatunku o symbolicznym znaczeniu w wielu kulturach andyjskich. Kompleks archeologiczny Chavín de Huántar, pełnił funkcję ośrodka ceremonialnego w latach 1200-400 p.n.e. Przez dziesięciolecia badacze podejrzewali, że zażywanie środków halucynogenów stanowiło część rytuałów w Chavín de Huántar, ale aż do tej pory nie udało się zgromadzić na to żadnego rozstrzygającego dowodu materialnego. Galeria, w której znaleziono artefakty, została zapieczętowana około 500 roku p.n.e. i ponownie otwarta przez archeologów dopiero w 2017 roku. 

Rurki do inhalacji wykonane z kości sokoła wędrownego (fot. Giuseppe Alva Valverde) 

Daniel Contreras zwraca uwagę, że zażywanie substancji psychoaktywnych nie ograniczało się do wizji lecz stanowiło część ściśle kontrolowanego rytuału, zarezerwowanego dla nielicznych, wzmacniając tym samym hierarchię społeczną. Elita Chavín, prawdopodobnie kapłani, podawała te substancje w galeriach zbudowanych pod świątyniami. Struktury te, wyposażone w kanały wodne i celowo wytworzone rezonanse akustyczne, stworzyły środowisko sprzyjające intensywnym doznaniom sensorycznym. Połączenie tych elementów miało służyć wzmocnieniu roli przywódców religijnych jako pośredników między tym, co ludzkie, a tym, co boskie. Rytualne zażywanie tych substancji nie rozprzestrzeniłoby się na resztę populacji. Komory, w których znaleziono rurki, były zbyt małe, aby pomieścić większe grupy. Zdaniem badaczy, wyłączna kontrola dostępu do tego, co święte, przyczyniła się do ustanowienia struktur hierarchicznych, które poprzedziły powstanie imperiów Tiwanaku, Wari i Inków.  

Stanowisko archeologiczne Chavín de Huántar (fot. Daniel Contreras)

Przeprowadzone badania pokazują, że zażywanie substancji psychoaktywnych nie było zjawiskiem przypadkowym i odosobnionym. Mieszanki dimetylotryptaminy i dzikiego tytoniu stosowano podczas rytuałów symbolicznej transformacji, co mogło wiązać się z wiarą w przemianę człowieka w jaguara. 

Rośliny psychoaktywne przedstawione w sztuce Chavín, w tym vilca (u góry po lewej)
(ilustracja: Daniel Contreras)

Archeolodzy uważają, że w Chavín de Huántar jest jeszcze wiele do odkrycia. Miejsce to i wykopaliska prowadzone od ponad wieku w dalszym ciągu dostarczają wskazówek na temat pochodzenia struktur władzy w Andach i roli, jaką doświadczenia związane ze zmianą świadomości odegrały w tworzeniu tego, co święte.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz