Chociaż na terenie stanowiska Cerro de Trincheras (stan Sonora, Meksyk) od 25 lat prowadzone są
intensywne prace archeologiczne pod kierunkiem Elisy Villalpando z Narodowego
Instytutu Antropologii i Historii (INAH), to ośrodek ten nadal skrywa tajemnice.
Centrum ceremonialne kultury
Trincheras wzniesiono na zboczach wzgórza, gdzie dawni mieszkańcy zbudowali połączone
ścieżkami i rampami tarasy z pomieszczeniami mieszkalnymi i warsztatami
rzemieślniczymi, zajmującymi się wyrobem ozdób z muszli. Tarasy mogły też być
wykorzystywane do uprawy agawy. Obecnie Cerro de Trincheras wzbudziło zainteresowanie fizyków.
Na szczególną uwagę zasługuje bowiem dolna część głównego zbocza, którego naturalna forma przypomina wyglądem amfiteatr. Miejsce to, zwane La Cancha, wyróżnia się szczególną
akustyką.
Cerro de Trincheras - ścieżka prowadząca na szczyt wzgórza (fot. Héctor Montaño, INAH) |
Jak podaje Betsabé Manzanares-Martínez z Wydziału Fizyki Unison
(Universidad de Sonora), specjalistka z zakresu akustyki, każda osoba
zwiedzająca Cerro de Tincheras może
przekonać się, że na terenie La Cancha
bardzo dobrze słyszy się dźwięki docierające z jakiejkolwiek strony wzgórza,
choć są miejsca lepszej i słabszej słyszalności. Uczeni zamierzają wykonać
systematyczne pomiary w celu przygotowania mapy akustycznej, podobnie jak robi
się to w przypadku sal koncertowych. Zdaniem badaczki, przedstawiciele kultury
Trincheras mogli wybrać to miejsce na swoje centrum ceremonialne również ze
względu na efekty akustyczne. Mogły o tym zadecydować kwestie czysto
praktyczne, jak wzajemna komunikacja czy sprawowanie nadzoru. Jednak jest
również prawdopodobne, że wzmacniające słyszalność efekty akustyczne miały duże znaczenie podczas
rytuałów i różnych wydarzeń o charakterze publicznym, obejmujących śpiew, taniec
bądź wygłaszane przemowy.
Cerro de Trincheras - widok ze szczytu wzgórza (fot. Elisa Villalpando, INAH)
|
Naukowców zainteresowały również znajdujące się na szczycie
wzgórza kamienne kręgi, ustawione w formie spirali i przypominające wyglądem
przeciętą muszlę morską. Chociaż sam szczyt wzgórza mógł po prostu stanowić
bardzo dobry punkt obserwacyjny, to jednak mógł też służyć obserwacjom
astronomicznym związanym z kalendarzem. Specjaliści z dziedziny
archeoastronomii, Raúl Pérez-Enríquez (z Unison) i Jesús Galindo Trejo (z UNAM
- Universidad Nacional Autónoma de México) zamierzają zatem zbadać, czy budowla
miała związek z jakimiś szczególnymi
efektami, na przykład grą światła i cienia podczas przesilenia, zwłaszcza
zimowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz