Potężna Calusa
rządziła Południową Florydą przez wieki, miała wspaniałą architekturę i
wyspecjalizowanych rzemieślników, własną religię i armię, prowadziła handel na
znaczne odległości i zbierała daniny. W XVI wieku, w okresie swego największego
rozkwitu, Calusa była najbardziej złożonym państwem na Florydzie, a jego
stolicą było obecne stanowisko archeologiczne Mound Key. W przeciwieństwie do
innych kultur prekolumbijskich, tamtejsza gospodarka nie opierała się na rolnictwie,
lecz na zbieractwie, łowiectwie i rybołówstwie. Dokumenty historyczne podają,
że elita rządząca z Mound Key sprawowała kontrolę nad nadwyżkami produkcji i
ich dystrybucją. Archeolodzy od dawna zastanawiali się, jak przechowywano tam
ryby, aby nie uległy zepsuciu w klimacie podzwrotnikowym.
Dwór królewski w Mound Key wzniesiony na kopcu usypanym z muszli (autor ilustracji: Merald Clark, Florida Museum) |
Nowe badania, które
przeprowadzili Victor D. Thompson (z University of Georgia, USA) i William H.
Marquardt (z Florida Museum of Natural History) oraz ich współpracownicy
dowodzą, że ryby magazynowano w specjalnie przygotowanych
i ogrodzonych zbiornikach wodnych, wzniesionych na podstawach usypanych z
muszli i różnych osadów. Przechowywano w nich ryby przeznaczane później do zjedzenia, wędzenia lub suszenia. Największa z
tych budowli ma około 3 345 metrów kwadratowych, a nasyp z muszli i osadów osiąga wysokość około 0,91 m. Zdaniem naukowców, przygotowanie takich zbiorników
wymagało dobrej znajomości codziennych i sezonowych przypływów i odpływów morza,
hydrologii i biologii różnych gatunków ryb.
Mapa przedstawiająca Mound Key, kanał i dwa zbiorniki do magazynowania
ryb (autorzy ilustracji: Thompson et al.) |
Uczeni przeanalizowali dwa nadal widoczne zbiorniki, znajdujące się wzdłuż południowo-zachodniego wybrzeża Mound Key, po bokach
kanału o długości prawie 609,60 m i średniej szerokości 30,48 m. W obu widoczne
są otwory, które pozwalały na kierowanie ryb do zbiorników zamykanych potem
bramą lub siecią. Na linii brzegowej badacze
znaleźli ślady spalonych i pokrytych pleśnią pali, które przypuszczalnie
stanowiły niegdyś części ram używanych do wędzenia i suszenia ryb. Chwytano
barweny oraz prawdopodobnie śledzie i ryby prażmowate, wszystkie z nich
pływające ławicami. Analiza próbek pobranych ze zbiornika wykazała obecność ciemnoszarego
osadu bogatego w materiał organiczny, co sugeruje słabą cyrkulację wody.
Oznaczałoby to, że ryby można było przechowywać tam jedynie przez kilka godzin
lub maksymalnie kilka dni.
Zbiornik ze złapanymi rybami (autor ilustracji: Merald Clark, Florida Museum) |
OdpowiedzUsuńI am passionate about pre Colombian culture and your blog is amazing! Congratulations for the initiative. Greetings from Brazil.