Oryginalny artykuł: European colonists may have driven the extinction of 50-70% of snakes and lizards on the Guadeloupe
Do tej pory, badając wpływ człowieka na bioróżnorodność, uczeni głównie zwracali uwagę na wymarłe gatunki dużych zwierząt, a mniejsze nie wzbudzały już takiego zainteresowania. Nie prowadzono też w tym zakresie systematycznych prac archeologicznych i paleontologicznych. Obecnie Corentin Bochaton (z Instytutu Maxa Plancka w Niemczech) oraz jego współpracownicy (z Francji, Australii, USA i Kanady) postanowili przyjrzeć się gadom na wyspach Gwadelupy na Karaibach. Na wyspach tych zachowały się skamieniałości z późnego plejstocenu i holocenu, co pozwoliło na odtworzenie ewolucyjnej historii i różnorodności gadów w przeciągu 40 000 lat.
Szczątki kostne jaszczurek wykorzystane w badaniach (źródło ilustracji: Science Advances) |
Kręgi węży analizowane przez uczonych (źródło ilustracji: Science Advances) |
Wyniki prac sugerują, że przez tysiące lat ani zachodzące zmiany klimatyczne, ani obecność rdzennej ludności nie wpłynęły na zmniejszenie różnorodności miejscowych gadów. Okazało się, że około 50-70% węży i jaszczurek na wyspach Gwadelupy wyginęło w ciągu ostatnich 500 lat, czyli po przybyciu Europejczyków. Zdaniem uczonych, mogły przyczynić się do tego ssaki, które pojawiły się wraz z kolonizatorami, przede wszystkim koty i mangusty polujące na średniej wielkości gady, ale zagrożeniem mogły być też szczury i szopy pracze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz