Oryginalny artykuł:
Shrewd water use helped South America's first empire thrive. So why did drought destroy it?
Kiedy około 1400 lat temu
przedstawiciele kultury Wari przybyli do Doliny Moquegua w południowym Peru,
nie przejęli siłą zamieszkałych już żyznych ziem, ale osiedlili się na wysokich
i suchych terenach, wznieśli swe budowle na szczycie wzgórza Cerro Baul i
skonstruowali kanały, które doprowadzały wodę na znaczne odległości. Zamienili
górskie stoki na terasy uprawne nawadniane wodą deszczową i spływającym z gór topniejącym
śniegiem. Pozostałości systemu zaopatrywania w wodę zachowały się nie tylko w
Cerro Baul, ale również w kilku innych miejscach państwa Wari, w tym w
Pikillacta i w regionie Huamachuco. Jak podkreśla Donna Nash (z University of North Carolina, Greensboro), pomimo suchego
klimatu ludność Wari zdołała rozszerzyć strefę swych wpływów na inne ziemie,
zasiedlić i wykorzystać puste do tej pory tereny. Około 1000 lat temu upadek
cywilizacji Wari zbiegł się z okresem poważnej suszy. Badaczy zastanawiało
jednak, jak susza mogła pogrążyć społeczność, która tak dobrze potrafiła radzić
sobie z ograniczoną ilością wody.
|
Cerro Baul (fot. Omar Lucas, El Comercio)
|